Wiesz, ja to już nawet radia nie słucham, żeby się nie zdołować rano, nie oglądam telewizji w obawie, że rzucę pilotem w telewizor i nie czytuję gazet, żeby nie poznawać zła. Ale może jest coś ze mną nie tak? Może właśnie powinienem zacząć słuchać czegoś, żeby mieć energię na odważną wędrówkę przed siebie?