Jeszcze kilkanaście lat temu w rozważaniach na temat przyczyn anoreksji, oraz wielu innych chorób psychicznych, szczególnie wysoką odpowiedzialnością obarczano rodziny chorych. Skutkiem tego wielu rodziców anorektyczek zamiast skupić się na pomocy swoim dzieciom, pogrążało się w poczuciu winy. Obecnie panuje trend odwrotny – podkreśla się biologiczne i genetyczne przyczyny anoreksji, marginalizując lub całkowicie negując udział rodziców. Jedną z teorii na temat anoreksji, która stosuje takie podejście jest opublikowana w 2003 roku przez Shan Guisinger Adapted to Flee Famine Hypothesis (AFFH), czyli hipoteza adaptacji do głodówki migracyjnej.
AFFH można zaliczyć jako ewolucyjną próbę wyjaśnienia mechanizmu anoreksji, zakłada ona bowiem, że choroba ta wynika z odziedziczonego po prehistorycznych przodkach mechanizmie, dzięki któremu zbieracze nomadzi byli w stanie stłumić uczucie głodu i przy przenoszeniu skupić się na poszukiwaniu nowych miejsc obfitych w pożywienia. Dodatkowo wyłączenie płodności w okresie migracji miało służyć zwiększeniu możliwości przemieszczania się całej grupy, oraz zwiększenie przeżywalności potomstwa wydawanego na świat w bardziej sprzyjających warunkach. Na skutek zmiany trybu życia „gen głodówki migracyjnej” nie jest już potrzebny, natomiast w wyniku ewolucji część populacji nadal go posiada. W konsekwencji osoby z tym genem zapadając na anoreksję są w stanie głodować, oraz zachować wysoką aktywność.
Konsekwencje teorii AFFH w prowadzeniu psychoterapii anoreksji są ogromne. Jednym ze stosowanych elementów terapii było namawianie anorektyczki do „wsłuchiwania się w potrzeby swojego ciała”. Tymczasem w sytuacji, gdy zostanie uruchomiony mechanizm adaptacji do głodówki migracyjnej, sygnały wysyłane przez ciało tłumią potrzebę jedzenia. Zatem wg AFFH terapia anoreksji powinna nakłaniać do sprzeciwiania się potrzebom własnego ciała.
Istnieje szereg argumentów przemawiających za słusznością teorii AFFH. To, że anoreksja rozwijając się w różnych sytuacjach socjologicznych, kulturowych i psychologicznych prowadzi do powstania identycznych objawów – chore zachowują się bardzo podobnie, mają podobny tok myślenia, ich wypowiedzi są często takie same, świadczy o tym, że choroba ta ma podłoże biologiczne. Także negowanie istnienia choroby i potrzeby leczenia sugeruje, że umysł i ciało anorektyczki podpowiada jej, że anoreksja jest tylko okresem przejściowym i zupełnie naturalnym. AFFH budzi także szereg wątpliwości – nie wyjaśnia dlaczego na anoreksję chorują przeważnie kobiety, a także dlaczego w odziedziczonym mechanizmie adaptacyjnym obok łatwego wyzwolenia choroby, nie przetrwało równie łatwe wychodzenie z niej.