Skoro maturę większość ludzi wspomina z sentymentem, to dlaczego jest ona traktowana jako dzień sądu ostatecznego?
Wielu licealistów skarży się na nadmierny stres i chwile załamania przed maturą. Bierze się to zwykle ze strachu przed nieznanym. Ale egzamin maturalny nie musi być traktowany jako zło konieczne.
Najważniejsze jest to w jaki sposób wyobrazisz sobie ten dzień. Może być przecież ciekawy, pełen pozytywnych emocji i niezwykle twórczy. Uświadom sobie, że to tylko jeden z wielu egzaminów, które przechodzisz w życiu. Są jeszcze inne – egzamin na prawo jazdy, egzaminy podczas sesji, rozmowy kwalifikacyjne...
Jeśli zaczniesz gromadzić w sobie negatywne emocje i lęki możesz uruchomić tak zwane samospełniające się proroctwo. To zjawisko, które występuje u osób, które próbują sobie wmówić, że spotka ich coś złego. Spotyka ich faktycznie, bo podświadomie kierują swe myśli w stronę negatywnego wydarzenia.
Twoja podświadomość jest na tyle silna, że wynik matury może zależeć w dużej mierze od nastawienia. Zastanów się – jak wiele możesz zyskać myśląc pozytywnie? „Jestem w stanie zdać maturę” – mów to sobie codziennie. Nawet gdy cały świat straciłby wiarę w Twoje możliwości, znaj swoją wartość! Przecież wiesz, że jesteś w stanie zaliczyć maturę pozytywnie. Jesteś zdolną i inteligentną osobą, więc pozwól sobie uwierzyć, że Ci się uda. To już połowa sukcesu!
Weź kartkę i napisz:
1) powody, dla których uważasz, że warto zdać maturę.
2) swoje największe predyspozycje i atuty, których użyjesz jako narzędzi do zaliczenia egzaminów.
3) wyznacz sobie zadania, które pozwolą Ci dotrzeć szczęśliwie do mety.
Do maja pozostał jeszcze czas. Odliczaj ten czas z radością – czeka Cię najbardziej fascynujący okres w życiu!
==============