Czy znacie taki rodzaj reklamy, która ma wydłużone i skuteczne działanie nie tylko w czasie intensywnej kampanii, takiej która niesie konkretną korzyść nawet materialną dla klienta (wcale niekiedy nie związaną nawet z produktem który oferuje), takiej która sama z siebie inspiruje do konkretnego (zamierzonego) działania odbiorcę. Czy to jest tylko pobożne życzenie?

Data dodania: 2009-01-12

Wyświetleń: 3231

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Najtańsza, najskuteczniejsza reklama.

Znane są różne klasyczne nośniki reklamy: prasa, Internet, zewnętrzna, TV, Radio.
Reklama (pod różnymi postaciami) w w/w mediach bywa bardziej i mniej dostępna przede wszystkim ze względu na koszty.
TV z pewnością ma największą siłę rażenia (nie mylić raczej, ze skutecznością), ale aby miała sens, reklama w niej musi się ukazać co najmniej kilkanaście razy, a to mnoży wydatki już astronomicznie.

W przypadku Internetu sprawa ta wygląda z pewnością już dużo korzystniej (przynajmniej cenowo), ale wciąż dużo do życzenia pozostawia skuteczność.
Czy wiesz, że klikalność na różnego rodzaju banery w sieci wynosi….uwaga! poniżej 0,5%!
Są to informacje pozyskane od jednego z polskich większych serwisów.

Ciekawiej wygląda z pewnością pozycjonowanie pod konkretne słowa klucze.
Ale, no właśnie znów…ale :-) …
Sam korzystałem z tego narzędzia przez wiele miesięcy.
Aby odczuć działanie tego typu programów, nie rzadko trzeba przeznaczyć na to co najmniej 1000,00 zł na miesiąc! A z tym jak z rzeką…jak płacisz to jest ruch. Natomiast działania jakie mam na myśli i jakie są w trakcie wdrożeń zostawiają na dłużej swoje liczne, wzajemnie powiązane ślady w sieci. Na długo.
Jeśli przestajemy inwestować w pozycjonowanie/słowa klucze to ruch zamiera drastycznie i od ręki, to też przetestowałem na własnej skórze.
Narzędzie, o którym mowa ma działanie długotrwałe a jego koszt nie jest uzależniony od długości jego działania a jedynie od „zlecenia”, więc wydaje mi się jest to istotna korzystna różnica, bez względu na ilość zainteresowanych odbiorców.

Kolejną ważną różnicą, jest to jakie i czy w ogóle jakieś działania u odbiorców budzi dany „przekaz reklamowy”?? To już wątek na długie dywagacje…
Narzędzie marketingowe jakie staram się tu ogólnie przybliżyć w swej budowie ma na celu wzbudzić u odbiorcy zakładane działanie.
Działanie to jest prawie gwarantowane, ponieważ odbiorcy „oferujemy” konkretną korzyść, czy to atrakcyjne informacje ekonomiczno-finansowe, możliwość wejścia w określone przedsięwzięcia biznesowe, być może nawiązanie konkretnych znajomości biznesowych.
Dostęp do tego typy informacji jest gwarantowany dla użytkownika (odbiorcy „reklamy” i tylko dla niego), ale tylko wtedy, kiedy skorzysta z oferty jaką niesie przekaz.
Czy nie warto?, czy nie jest to ciekawe?? Czy nie bardziej skuteczne od PROSTEJ reklamy w TV/Radio/Czy nawet Internecie? Czy mniej skuteczne od potocznych narzędzi??
Postawionych znaków sporo, jednak mam nadzieję, że z odpowiedzią nie macie problemów :-)
Ja dam tylko jedną odpowiedź, mam nadzieję że równie ciekawą: TO JEST SPORO TAŃSZE! Od każdego z w/w zwykłych nośników reklamy.
Tańsze a skuteczniejsze…
Piszę o tym, bo chcę przekazać dobre wieści…że skuteczne narzędzia „marketingowe” wcale nie są dostępne wyłącznie dla rekinów ze 100 czy 200 000 zł budżetem na reklamę
A czy skorzystanie z oferty jaką niesie ze sobą reklama jaką/jakie dotychczasowo widzieliście/słyszeliście niosła ze sobą jakąś konkretną wartość dla odbiorcy (o jakich wspomniałem wyżej)? Czy to jest argumentem nad wyższością tego narzędzia nad innymi dotychczasowymi nośnikami??
Co o tym sądzicie?
Licencja: Creative Commons
2 Ocena