Starzenie się budzi lęk wśród tych, którzy wierzą w ostateczny koniec życia; jednak w nas nadzieja przenika nawet niepokój związany z upływem lat odbijającym się na naszych twarzach. Inne kobiety powinny dostrzec widoczną różnicę w naszym podejściu do problemu starzenia się: kobiety powinny dostrzec naszą wdzięczność. Życie jest kruche i ulotne. Wdzięczność za każdy nowy dzień łagodzi stres związany z pojawianiem się oznak starzenia. Oczywiście, nie musimy radować się każdą zmarszczką, ale wdzięczność za to, że żyjemy – a co ważniejsze, za nowe życie mające nadejść – łagodzi zmarszczki powstałe w wyniku zmartwienia i żalu za utraconą młodością.
Warto wiedzieć, że naturalny proces starzenia się można sztucznie przyśpieszyć dokonując niewłaściwych wyborów. Przedwczesne starzenie powodują m.in. takie czynniki, jak:
Palenie papierosów
Otyłość
Uboga dieta
Promienie słoneczne
Stres
Niewłaściwa pielęgnacja skóry
Aby zredukować bądź wyeliminować wszystkie sztuczne czynniki przyśpieszające starzenie się należy podjąć kroki prewencyjne. Rzuć palenie, wzbogać dietę o pokarmy, o których mówiliśmy i zadbaj o właściwą pielęgnacje skóry. Niemniej, dwa czynniki wymagają szczególnej uwagi: promienie słoneczne i stres.
Kiedy zapytałam doktora Omidi o wskazówki, jak ustrzec się przed przedwczesnym starzeniem, w odpowiedzi usłyszałam: „Używaj kremu z filtrem. Większość kobiet uważa, że jest w stanie dostrzec szkody, jakie powstają na skórze w wyniku działania promieni słonecznych. Myślą, że oznaką uszkodzenia skóry jest poparzenie i jej czerwony odcień. W rzeczywistości jednak skóra doznaje uszczerbku, nawet jeśli tego nie widzimy. Dlatego należy codziennie używać kremu z filtrem, nawet w pochmurne dni.” Preparaty z filtrem UV dostępne są w moim domu na wyciągnięcie ręki – trzymam je na piętrze, na parterze, a nawet w samochodzie. Również do robienia makijażu wybieram kosmetyki z filtrem nie zapominając o ochronie innych częściach ciała narażonych na działanie promieni słonecznych: dłoniach, ramionach i szyi.
Stres jest kolejnym sztucznym czynnikiem przyśpieszającym proces starzenia. Po pierwsze, zakłóca sen, co uniemożliwia nocną regenerację organizmu. Po drugie, wpływa na krążenie krwi w skórze: krwionośne naczynia włosowate kurczą się ograniczając przepływ krwi w skórze, kiedy organizm przepompowuje krew do organów wewnętrznych. Stres naturalnie pogłębia zmarszczki powstałe w wyniku zdenerwowania i rozdrażnienia.
Najłatwiej poradzić sobie ze stresem poprzez „odnowę umysłu”, jak mówi Pismo św. Chodzi o logiczny związek między duchem a pięknem. Jak już wspomniano, Boże dzieło stworzenia cechuje synergia, zawiera ono nakazy, które mają tutaj zastosowanie. Pismo św. zachęca nas do spędzania czasu w obecności Boga modląc się i medytując, zachęca do obcowania w gronie wiernych, którzy wesprą nas w naszej duchowej drodze. Współczesne badania potwierdzają to, co Bóg powiedział wieki temu: modlitwa, kontemplacja i troska o innych nadają sens naszemu życiu i pomagają uporać się ze stresem.
Badania naukowe potwierdzają, że ćwiczenia fizyczne stanowią również doskonały sposób odreagowania stresu. Obniżają cholesterol, chronią przed chorobą serca, stresem, otyłością, rakiem, huśtawkami nastroju, zaburzeniami hormonalnymi związanymi z napięciem przedmiesiączkowym (PMS, Premenstrual Syndrome) i menopauzą, wzmacniają również system odpornościowy i popęd płciowy, a także zapewniają lepszy sen.
Co ciekawe, otyłość jest najczęstszą przyczyną przedwczesnego starzenia. Dowiedziono, że otyłość postarza o przeciętnie 8,8 lat. Osiągnięcie naturalnej wagi wiąże się z dokonywaniem właściwych, naturalnych wyborów, a stosując się do zaleceń proponowanych w tej książce będziesz na właściwej drodze.
Starzenie się to nie choroba, ale przedwczesne starzenie jest rezultatem stresu i choroby, z którymi warto walczyć.
Artykuł jest fragmentem książki "Biblijne sekrety piękna", wydanej przez Wydawnictwo M.