Na światowym rynku muzycznym mnóstwo jest przeróżnych piosenek. W różnych językach. Każdy kraj rocznie produkuje tysiące utworów wykonywanych w swym ojczystym języku. U nas w Polsce jednak przewaga jest tych angielskich. Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego biorą górę nad naszymi rodzimymi i z innych, często nawet większych krajów?

Data dodania: 2009-01-08

Wyświetleń: 1918

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Na światowym rynku muzycznym mnóstwo jest przeróżnych piosenek. W różnych językach. Każdy kraj rocznie produkuje tysiące utworów wykonywanych w swym ojczystym języku. U nas w Polsce jednak przewaga jest tych angielskich. Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego biorą górę nad naszymi rodzimymi i z innych, często nawet większych krajów?
Chyba nikt nie ma wątpliwości, udając się do jakiejkolwiek dyskoteki, któregokolwiek pubu czy nawet zwykłego sklepu spożywczego, wszędzie otaczają nas rytmy śpiewane w języku angielskim. Przecież w naszym kraju jest wielu twórców, wykonywających wpadające w ucho piosenki. Właśnie, wpadające w ucho, nic poza tym. Mało które z nich mają jakąś głębie, sens, przesłanie. Najczęściej jest to powtarzanie jakiś zabawnych haseł, wyrażeń. Jest to proste, nieskomplikowane, ale nie na dłuższą metę. Otóż słuchacze cenią sobie szacunek dla nich, czyli to, że dany artysta poprzez swoje dzieła będzie chciał im coś przekazać, czegoś nauczyć. Przykładem takiego wokalisty jest chociażby Meat Loaf. Każdy z jego utworów zawiera ponadczasowe przesłanie, ważne dla każdego człowieka. Chociażby w takim utworze jak „Bat Out of Hell” ukrytych jest wiele, bardzo ważnych znaczeń. Nie jest oczywiście jedyny przykład, ale na pewno skutecznie odzwierciedlający zachodzące aktualnie zjawisko.
Z całą pewnością, nie powinniśmy dziwić się temu, co się dzieje na naszym polskim rynku muzycznym. Artyści rodem z naszego kraju produkują to, co według ich jest najbardziej popularne i oczekiwane przez odbiorców. Wyprowadźmy ich z tak poważnego błędu, zmieńmy to. Jeśli tak się nie stanie, już nie długo najnowszym przebojem będzie taki, który w swym tekście będzie monotonnie powtarzał jedno słowo: „La la la”. Czy tego właśnie chcemy? Nie sądzę.
Licencja: Creative Commons
0 Ocena