Dorosłe Dziecko Alkoholików. Współuzależnione. Niszczone z każdym dniem przez swoich bliskich.
"Hope for Adult Children of Alcoholic" (Nadzieja dla Dorosłych Dzieci Alkoholików).-to jedna z pierwszych grup wsparcia typu DDA. Powstała w USA w latach siedemdziesiątych. Ludzie zaczęli zauważać ten problem, szukać rozwiązań.
W 1979 roku opublikowano artykuł w Newsweeku o tym, że mieszkanie z alkoholikiem jako członkiem rodziny powoduje długoterminowe dysfunkcje zachowania. Był to pierwszy artykuł w krajowym czasopiśmie. Ten artykuł był podstawą drugiej części literatury o DDA. W Polsce jako pierwszy o problemach dorosłych dzieci alkoholików zaczął mówić Jerzy Mellibruda w połowie lat osiemdziesiątych. Wtedy też (jesienią 1986 roku) powstały pierwsze grupy samopomocowe DDA. Dzisiaj temat DDA jest bardziej "popularny".
Problem stał się zauważalny i dość znany. Istnieją nie tylko grupy wsparcia w formie regularnych spotkań. Powstały także fora ,gdzie ludzie z takimi samymi problemami zwyczajnie się wspierają. Powstają blogi, nieoficjalne i oficjalne strony pomagające.
Wszystkie głoszą to samo - ci ludzie nie zostali nauczeni ,że można kochać, boją się zmian ,boją się zdrady i utraty kogoś bliskiego. Poczułam to na własnej skórze, kiedy poznałam dwie osoby należące do DDA. Wszystko się zgadza. Zaczęłam czytać informacje na ten temat. Wiele z osób piszących o swoich problemach nie miało pojęcia ,że ich przyczyną mogą być rodzice. Rodzice alkoholicy. Przypadkiem "wpadli" na jakiś artykuł i stwierdzili "to jest o mnie".
Jeden z takich portali głosi "Ludzka rzecz pomagać". Nie można przejść obok tego bezczynnie. Po rozmowie z kilkoma osobami zrozumiałam - wstydzą się bycia " dzieckiem" a wlasciwie juz dorosłym dzieckiem alkoholików. Wstydzą się, bo nie mieli nigdy żadnych autorytetów.