Teoretycznie powinniśmy być bronieni przed każdym niebezpieczeństwem płynącym z dowolnego źródła poprzez europejski certyfikat jakości, który musi się pojawić na każdym tego typu produkcie wprowadzanym do sprzedaży. Niestety w praktyce jest tak, że nie wszystkie zabawki dla dzieci taki certyfikat posiadają, nie wszystkie otrzymały go w sposób prawidłowy, niektóre w zasadzie w ogóle nie są zabawkami, a w pewnym zakresie mamy też do czynienia ze zwykłym błędem w procesie produkcji, którego nigdy nie da się uniknąć w 100%.
Zabawki dla dzieci bezpośrednie zagrożenie mogą nieść przede wszystkim w związku z wykorzystanymi w nich materiałami i substancjami, które mogą być szkodliwe dla zdrowia. W szczególności nie wolno kupować zabawek, o których wiemy, że są tanimi podróbkami droższych produktów. Są one zawszy tworzone przy pomocy tańszych surowców, których efekt może być nie do przewidzenia. Mogą one wywoływać alergie, złuszczać się i być zjadane przez dzieci, być łatwopalne lub szkodliwe na jeszcze 1.000 innych sposobów. Dokładnie te same zastrzeżenia trzeba mieć jeśli chodzi o zabawki dla dzieci, które są produkowane jako tak zwane przedmioty kolekcjonerskie. Nie przechodzą one bowiem żadnych testów i ich producenci nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za ewentualne problemy dziecka w kontakcie z zabawkami. Przeznaczone są one, jak sama nazwa wskazuje, dla kolekcjonerów nabywających je do postawienia na półce czy wykorzystywania w dowolny inny sposób, ale przez osobę pełnoletnią i w pełni świadomą wszelkich potencjalnych zagrożeń.