Pogoń Szczecin, Śląsk Wrocław, Legia Warszawa - to w tej chwili czołowa trójka ligi. Czy któraś z tych drużyn wywalczy tytuł mistrzowski, a może obroni go Piast Gliwice? Ofertę zakładów na PKO Ekstraklasę przygotowali legalni bukmacherzy, a opis jednego z nich znajdziecie na stronie Kod promocyjny Betclic. Przejdźmy do tego, jak wygląda aktualnie sytuacja w ligowej tabeli.
Po 16 kolejkach liderem niespodziewanie jest Pogoń Szczecin, która zgromadziła do tej pory 31 punktów, na co przełożyło się 9 zwycięstw, 4 remisy i 3 porażki. Tuż za szczecinianami plasuje się Śląsk Wrocław, czyli kolejne zaskoczenie sezonu 2019/20. Wrocławianie, którzy jeszcze nie tak dawno temu walczyli o przetrwanie, teraz pokazują aspiracje do gry o mistrzostwo. Śląsk ma w dorobku 30 punktów, czyli o oczko mniej, niż Pogoń. Podium zamyka Legia Warszawa. Podopieczni Aco Vukovicia zgromadzili, jak na razie 29 punktów i wydaje się, że zapominają już o ubiegłorocznej porażce z Piastem Gliwice, w kontekście walki o końcowy triumf. Legia ma chrapkę wrócić na mistrzowską ścieżkę. Czwarty w tabeli jest, a jakby inaczej, Piast Gliwice. Podopieczni Waldemara Fornalika, który w Gliwicach został okrzyknięty mianem “Waldek King” chcą obronić tytuł. Na razie mają 28 punktów i tylko trzy oczka straty do liderującej Pogoni. Jak spisują się pozostałe drużyny ze Śląska, możecie sprawdzić na stronie sportslaski. Witryna opisuje poczynania nie tylko ekstraklasowych ekip, ale i 1. ligę, czy rozgrywki niższego szczebla, w których uczestniczą kluby ze Śląska.
Jeżeli do czołówki dołożymy kolejne drużyny - Cracovię i Wisłę Płock z 27 punktami na koncie oraz Jagiellonię Białystok, która ma 26 oczek, to wyraźnie widać, że w tabeli jest ciasno. Jeszcze sporo może pozmieniać się w rundzie rewanżowej sezonu zasadniczego. Prawdziwe emocje nastąpią w grupie mistrzowskiej, do której aspiracje ma również Lech Poznań. Kolejorz pod batutą Dariusza Żurawia wygrał ostatnio przekonująco z Piastem, ale znajduje się na razie na 9. miejscu. Przy Bułgarskiej liczą na poprawę wyników, dłuższą serię zwycięstw, a przede wszystkim awans do grupy mistrzowskiej. Nikt sobie nie wyobraża przecież, by Lech bił się o utrzymanie.