Pierwszy raz z kipu zetknęli się hiszpańscy konkwistadorzy, którzy mieczem i terrorem nawracali na kościół katolicki. Napotkawszy kipu niszczyli je, traktując jako narzędzia Szatana. A jednak pośród Hiszpanów znaleźli się tacy, którzy postanowili poznać znaczenie węzełków, ale nie dla zachowania wiedzy i szacunku dla kultury, a tylko w celu poznania tajemnic państwa, które podbijano.
Zakon Mecedarian, znany w dziejach jako religijna agencja specjalna z licencją na zabijanie, sporządził tak zwaną „Tablicę kipu”, która może być odpowiednikiem „Kamienia z Rosetty”, kluczem do poznania tajemnic. Stworzenie tablicy, gdzie umieszczono węzełki i opisano ich znaczenie, pozwoliło odczytać każde kipu. Więc kipu już przestało być ozdobą, a stało się nośnikiem ważnych informacji.
Istnieje także księga napisana w szesnastym wieku przez mnicha, który opisał znaczenie rzędów supełków.
Nie chcę nawet wyobrażać sobie, w jaki sposób wysłannicy kościoła katolickiego zmuszali swoje ofiary do zdradzania tych tajemnic i ile krwi ludzkiej spłynęło, aby kipu zaczęło mówić. Dzięki poznaniu tych informacji podbicie Peru stało się o wiele łatwiejsze, a złoto okupione krwią niewinnych kobiet, dzieci i mężczyzn, zasiliło znacznie kasę zwycięzców.
Tablica kipu została zachowana do dziś. Niestety, nie zostało ujawnione miejsce jej przechowywania, a jedynie wspomniano, o górskiej wiosce wysoko w Andach. Dziś tablica jest tak zniszczona, że odtworzenie jej zapisów wymagało użycia nowoczesnego sprzętu, dzięki czemu kipu przestało być już tajemnicą.
Pomimo zniszczeń i ludobójstwa w czasie nawracania Peruwiańczyków na nową religię, nie dało się całkowicie wymazać przeszłości, a także zanotowano przypadki, że rdzenni mieszkańcy Peru w czasie nauczania religii splatali węzełki. Więc zapewne kipu wówczas przestało już być „narzędziem Szatana”. Dla wielu Peruwiańczyków kipu nadal jest obiektem świętym posiadającym swoją moc.