W okresie średniowiecza i w czasach nowożytnych wiele zabiegów chirurgicznych kończyło się śmiercią pacjentów. Sytuacje takie miały miejsce nie tylko w przypadku bardzo skomplikowanych operacji, ale również tych z pozoru łatwych. Dopiero w XIX wieku nastąpił na tyle duży rozwój medycyny, że coraz więcej zabiegów chirurgicznych kończyło się sukcesem, podobnie jak to miało miejsce w okresie starożytności.
Starożytne metody
Lekarze starożytni z powodzeniem przeprowadzali operacje, których w późniejszych epokach lekarze niechętnie się podejmowali. Dotyczy to regionów niemal całego świata – Greków, Egipcjan, Inków, którzy wykonywali tak skomplikowane zabiegi jak trepanacja czaszki, które aż w 80% przypadków kończyły się sukcesem. Potwierdzają to badania archeologów i historyków, którzy jednoznacznie twierdzą, że medycyna starożytna stała na znacznie wyższym poziomie niż w późniejszych epokach. Jednak naukowcy nie są w stanie określić, jak dokładnie wyglądały procedury zabiegów przeprowadzanych w starożytności. Jakich metod i sposobów używali ówcześni lekarze, że osiągali 30% większą skuteczność niż lekarze średniowiecza czy starożytności.
Zasady dezynfekcji
Dla naukowców najbardziej prawdopodobną przyczyną wysokiej śmiertelności pacjentów operowanych w czasach nowożytnych wskazuje są komplikacje pooperacyjne wynikające z zakażeń powodowanych brakiem zasad antyseptyki. Narzędzie wykorzystywane do zabiegów nie były sterylne, podobnie jak miejsca, w których przeprowadzano operacje. Dopiero w XIX wieku drewniane stoły zabiegowe zastąpiono metalowymi, podobnie jak trzonki narzędzi chirurgicznych (wcześniej były drewniane), dzięki czemu łatwiej było o ich dezynfekcję. Zadbano również o jakość powietrza, eliminując z niego bakterie, które mogły powodować infekcje.