Oferta sklepów jubilerskich, tak stacjonarnych, jak i internetowych, jest oszałamiająca. Często trudno wręcz dokonać wyboru. Jednak część osób ceni sobie przede wszystkim unikalność, o którą trudno w przypadku masowej produkcji, a nie każdy chce płacić sporo więcej za biżuterię artystyczną. Rozwiązanie? Bardzo proste – samodzielne wykonywanie biżuterii.
Wbrew pozorom nie jest to bardzo trudne, zwłaszcza w dobie internetu i sklepów z półfabrykatami. Na początek wystarczy zaopatrzyć się w podstawowe materiały i narzędzia, a z czasem, dochodząc do wprawy, można kupować kamienie szlachetne i nimi dekorować swoje wyroby. Ponadto na początku przygody z robieniem biżuterii można używać drutu metalowego lub posrebrzanego i dopiero potem korzystać ze srebrnego.
Materiały potrzebne do wyrobu biżuterii:
- drut – może mieć różną grubość, ale najczęściej stosowany jest ten 0,6 – 0,8 mm, przy czym ten cieńszy może się jeszcze odkształcać, zatem na początku lepiej korzystać z grubszego, jego długość powinna wynosić około 2 metry
- koraliki – tutaj wybór jest ogromny: kryształki, szkło weneckie, perełki, lampwork.... Koralików potrzeba kilkanaście – kilkadziesiąt sztuk
- zawieszki do kolczyków (bigle), zapięcia do bransoletek i inne
- elementy pomocnicze – kuleczki, przekładki, dyski, końcówki – umieszcza się je między koralikami
Półfabrykaty najlepiej przechowywać w malutkich woreczkach strunowych, ewentualnie w organizerze na śrubki.
Natomiast potrzebne narzędzia to:
- okrągłe wydłużone szczypce
- szczypce do cięcia drutu
Jeżeli chodzi o samą technikę wyrobu biżuterii, dla początkujących najlepsza będzie najprostsza – nawlekanie kolejnych elementów na drucik, zakończenie np. kolczyka elementem pomocniczym, wykonanie z drugiego końca pętelki i połączenie jej z biglem.
Aby samemu robić biżuterię, nie trzeba zapisywać się na żaden kurs. W internecie można znaleźć mnóstwo poradników i tutoriali, także w formie filmików. Wiele wartościowych porad można też znaleźć na forach i blogach osób, które zajmują się tym hobbystycznie lub zawodowo. Z kolei inspiracji można szukać np. na Instagramie.