Znasz piosenkę „Śpiewać każdy może”, którą ongiś śpiewał Jerzy Stuhr? Być może nie kojarzysz tytułu, jednak możesz znać słowa – nieco dalej pojawią się fragmenty tekstu z tego utworu, więc podejrzewam, że prawdopodobnie będziesz wiedział, o jaką kompozycję chodzi. To dość prześmiewcza piosenka, z przymrużeniem oka, a swoją drogą nie jest pozbawiona sensu – przynajmniej według mnie. Jej słowa, które kołatały mi się po głowie, skłoniły mnie do przemyśleń i do napisania niniejszego artykułu. Osobiście uważam, że każdy ma jakiś talent. Nie ma osoby, która byłaby pozbawiona jakiejkolwiek zdolności. Niestety ludzie tego nie wiedzą. Wydaje im się, że to inni są w czymś lepsi i są bardziej błyskotliwi oraz przedsiębiorczy, potrafią wiele zrobić, odnoszą większe sukcesy w życiu itp. Myślą także, że jedynie wybrańcy są obdarzani wyjątkowymi talentami. Tylko czy to jest prawdą? Chcesz wiedzieć, co nią jest? Wszyscy są wybrańcami i nikogo nie pominięto przy obdzielaniu super umiejętnościami.
Wszyscy jesteśmy w czymś utalentowani
Najważniejszym problemem nie jest zatem brak talentu. Jest nim kompletny brak świadomości, że się go posiada. Ludzie są tak zaabsorbowani patrzeniem na innych i podziwianiem ich zdolności, że sami zapominają, iż również zostali obdarzeni czymś własnym i niepowtarzalnym. Mają źle ukierunkowane myślenie i postrzeganie, przez co nie doceniają samych siebie i nie eksponują własnych umiejętności tak, jak powinni. A to porażające niedopatrzenie. Można rzecz jasna podziwiać talenty innych osób oraz inspirować się kimś, a jednak nie można pomijać w tym i siebie. Warto przyjrzeć się sobie i zobaczyć gdzie i przy robieniu czego manifestują się naturalne zdolności. To może wiele zmienić i dać konkretną odpowiedź na pytanie, co tak właściwie potrafię robić?
„Bo ja się wcale nie chwalę
Ja po prostu niestety mam talent”
Niestety masz talent – i nie jest mi z tego powodu przykro. Wręcz przeciwnie, cieszę się bardzo. Jeśli nie jesteś jeszcze przekonany co do tego, to może pozwoliłbyś mi coś zasugerować? Od Ciebie będzie też zależało czy to przyjmiesz, czy też nie. No dobrze, o czym mowa? Porzuć albo zminimalizuj na jakiś czas podziwianie innych i minimalizowanie siebie. Żeby sprawa była jasna. Nie chodzi mi o rozpoczęcie ignorowania Twoich wzorców i odrzucenie ich. Tego nie rób. Inspiracja jest istotną częścią rozwoju i inni ludzie stanowią ważną część tej inspiracji. Niemądre byłoby odrzucenie tego, co ma dla Ciebie wartość i znaczenie. Tym, na co pragnę zwrócić Ci uwagę, jest dokładniejsze przyjrzenie się sobie. Spójrz przede wszystkim na to, co robisz w życiu i jak to robisz. A także na to, czy przynosi Ci to radość. Naturalne talenty mają to do siebie, że przejawiają się… w naturalny sposób. Możliwe, że przez całe życie robiłeś coś, co było wynikiem Twojego talentu, tylko nie uświadamiałeś sobie, że to jest właśnie to. Mogło to być jakieś Twoje hobby lub coś, co robiłeś „od święta” i „dla zabawy”. Np. pisanie, majsterkowanie, malowanie, projektowanie graficzne, ćwiczenie itd. Robienie tego czyniło Cię szczęśliwym, niemniej jednak zawsze patrzyłeś na innych i twierdziłeś, że to, co robisz, większego znaczenia nie ma – ot, taka sobie „frajda” od czasu do czasu. Z tym że ta „frajda” była właśnie czymś, na co powinieneś zwrócić baczniejszą uwagę i dobrze byłoby podążać za nią. Nie bagatelizuj nigdy czegoś, czego robienie Cię uszczęśliwia, a jednocześnie stanowi wartość dla innych osób. To jest jednoznaczny sygnał, że robisz to, co powinieneś robić – nie jest to jedynie „coś tam dla zabawy”. Zaakceptowanie takiego faktu okaże się niezwykle pomocne. Oczywiście możesz przejawiać zdolności w innych dziedzinach, niż zostało to wcześniej wymienione. To był przykład. Ja nie wiem, w czym jesteś uzdolniony, Ty to wiesz. Ja wiem tylko, że na pewno posiadasz talent.
Zauważ też, że ludzie mają zaszczepione niewłaściwe myślenie i albo zazdroszczą innym ich umiejętności, albo chcą być jak ktoś inny. Idą niewłaściwą drogą, obcą i w zasadzie dla nich trudną. Ten błąd kosztuje ich naprawdę wiele. Spędzają swoje życie na gonitwie za czymś dla niech nienaturalnym. Dzieje się tak tylko dlatego, że przywidziało im się bycie kimś innym. Zdarza się często, że nie są w stanie zaakceptować swoich naturalnych zdolności, albowiem jawią im się one jako nieatrakcyjne lub dziwne. Obstają więc przy szkodliwych założeniach, że utalentowaną osobą może być jedynie ktoś, kto ma wiele „błyskotek” i „gadżetów” i do takiego właśnie ideału trzeba dążyć za wszelką cenę. Jak nie ma „świecidełek” i poklasku oznacza to, że i talentu się nie ma. Należy się jednak zastanowić, czy faktycznie posiadanie „gadżetów” świadczy o prawdziwym talencie? A co Ty o tym sądzisz? Według mnie naturalny talent, który jest umiejętnie wykorzystywany i rozwijany, przyniesie kiedyś profity, lecz to nie one są w tym wszystkim najważniejsze. Miłość do tego, co się robi, radość z tego, co się robi i poczucie spełnienia świadczą o talencie. Reszta to dodatek – co prawda miły i zapewne nikt nie pogardziłby korzyściami płynącymi z wykorzystywania naturalnych zdolności.
„Jak człowiek wierzy w siebie,
To cała reszta to betka,
Nie ma takiej rury na świecie,
Której nie można odetkać”
Uwierz w siebie, we własne możliwości i zaakceptuj fakt, że jesteś osobą utalentowaną. Kiedy określisz to, co jest Twoją prawdziwą pasją i jakie przejawiasz wrodzone umiejętności, rozwijaj je i nie zaprzestawaj tego. Talent to jedna sprawa. Rozwijanie go to druga i trzeba się tym zająć. Może stanie się tak, iż pewnego dnia to, co robisz, z tymczasowej „frajdy” zmieni się w pełnoetatowe zajęcie. Kto wie?
Masz talent
Talent przejawia się na wiele sposobów. Bycie dobrą matką to talent – ojcem również. Fachowiec w swojej branży, któremu w naturalny sposób przychodzi robienie tego, co robi, także przejawia nieprzeciętne uzdolnienia. Biznesmen, który ma smykałkę do interesów, też wykorzystuje swoje naturalne predyspozycje. To samo tyczy się piłkarza, malarza, pisarza, spawacza, mechanika samochodowego, sprzedawcy itp. W zasadzie każdy, kto wykonuje swoją pracę albo to, co lubi z sercem, przejawia właśnie talent w wybranej przez siebie dziedzinie. Zdarza się, że w życiu ludzi czasami następuje niezwykły zwrot, gdyż zaczynają oni robić coś zupełnie odmiennego od tego, co robili do tej pory. Odnajdują to „coś” i podążają za głosem serca. Tak po prawdzie nie tyle odnajdują oni siebie samych i swoje powołanie ile uzmysławiają sobie, że podążali wcześniej niewłaściwą dla nich drogą i w końcu wstąpili na własną.
Masz talent. Nie jesteś go pozbawiony. Jeśli chcesz zrozumieć, co powinieneś robić, nie odrzucaj z miejsca niczego ani nie minimalizuj czegoś, czego robienie sprawia Ci radość. Obserwuj siebie uczciwie, ponieważ tylko w ten sposób usłyszysz swoje serce i głos powołania. A co zrobisz, kiedy tak się stanie? Będziesz mógł wtedy zaśpiewać:
„Nikt mnie tutaj nie kiwnie
Bo odczuje to dziwnie
Ja nikogo nie straszę,
Ja talentem niestety go gaszę”
I nie szkodzi, że pan Jerzy śpiewał to celowo w sposób niechlujny, nie w tym rzecz. Ty natomiast zaśpiewasz to bezbłędnie.