Najważniejsze, żeby zwrócić uwagę na zależność między szerokością ramion i bioder, tuszę oraz wzrost. Dzięki temu uda nam się wyodrębnić cztery typy męskich sylwetek.
Mamy więc cztery typy: tyczka, atletyczne V, odwrócone V i kwadrat. Tyczka to po prostu wysoki i szczupły facet, szerokość ramion i talii jest więc praktycznie taka sama. Odwrócony trójkąt charakteryzuje się tym, że ramiona są szersze niż biodra. Atletyczne V to przykład idealny, wręcz książkowy. Taki mężczyzna jest wysoki i wysportowany. Kwadrat też jest zbudowany, ale nie tak wysoki jak model “idealny”, mankamentem zaś może być wystający brzuch. Niektórzy taki typ faceta porównują do znanego strongmana Pudziana (oczywiście nie chodzi o taką wyjątkową masę mięśniową).
Na podstawie tego można wyodrębnić, w co powinni się ubierać poszczególni panowie. I tak, zaczynając od tyczki. Taki mężczyzna najlepiej będzie się prezentował w jednorzędowych marynarkach na trzy guziki, gdyż optycznie poszerzają. Świetnie też pasują dwurzędowe marynarki, które dodadzą szerokości w “barach”. Typ atletyczny prawie we wszystkim się dobrze prezentuje, ale i jemu należą się rady. Taka osoba powinna zwracać uwagę na szerokość rękawów, one nie powinny być za bardzo wąskie. Mięśnie nie powinny się na nich napinać. Tacy mężczyźni także bardzo ciekawie wyglądają w ciemno-granatowym garniturze.
Odwrócony trójkąt powinien nosić marynarki o szerokich ramionach i klapach, co sprawi, że optycznie zrówna się szerokość ramion i talii. Zasadne są też szerokie wcięcia między klapami, gdyż wydłużą taką sylwetkę. Ostatni typ - kwadrat. Najlepiej w przypadku tej sylwetki prezentują się marynarki na jeden guzik, pionowe pasy i swetry z dekoltem. Najlepiej wybierać ciemniejsze kolory.
