Smartfony, tablety, laptopy – gadżety zwiastujące postęp cywilizacyjny. Dziś nie wyobrażamy sobie bez nich życia. Dla niektórych potrzebne są jak woda, dla innych są tylko modnym dodatkiem, ale każdy zgodnie stwierdzi, że XXI wiek to wiek nowości technicznych.
Producenci sprzętów elektronicznych prześcigają się w wymyślaniu nowych urządzeń. Unowocześniają je, wzbogacają. Jednak wszystkie te sprzęty łączy jedno – każde z nich wymaga ładowania. Użytkowanie ich wiąże się z utratą energii i koniecznością ładowania baterii. Niestety czynność ta uznawana jest za mało komfortową.
Konieczność pamiętania o naładowaniu telefonu czy tabletu przed ważnym spotkaniem, podróżą czy wykładem może skutecznie uprzykrzyć życie. Nawet jeśli weźmiemy ze sobą ładowarkę, może się okazać, że nie ma gniazdka, do którego można ją podłączyć.
Któż z nas nie uczestniczył w wędrówkach po korytarzach wagonów kolejowych w poszukiwaniu działającego gniazdka? Kto po obraniu miejsca spotkania na mieście nie odkrył, że wszystkie kontakty są już okupowane? Kto podczas podróży nie pluł sobie w brodę, że nie zakupił ładowarki samochodowej, kiedy nagle okazywało się, że w celu skontaktowania się z kimś musi pożyczyć telefon od przypadkowej osoby, bo własny zaniemógł? Takich historii można przytaczać wiele, ale po co?!
Na ratunek tym wszystkim sytuacjom przychodzą Power Banki. Jak się okazuje tak niewielkie urządzenia są w stanie uratować człowieka z opresji związanej z utratą łączności ze światem. Power Banki to przenośne „ładowarki”, które umożliwiają ładowanie urządzeń mobilnych. Zawsze wtedy, gdy jesteśmy odcięci od innych, tradycyjnych źródeł energii.
