W podwórkowych bitwach trup ścielił się gęsto. Lecz mimo to wszyscy wracali do domów cali i zdrowi.
Niestety, lata mijają, Jaś i Staś dorośli, a współczesne podwórza i uliczki święcą pustkami,
bo dzieci wolą bawić się wojnę, grając w kolejną odsłonę popularnej serii gier FPS. Widok dorosłego udającego, że strzela z patyka mógłby być, delikatnie mówiąc, dziwny. Na szczęście amatorzy militariów i rozrywki na świeżym powietrzu mają do dyspozycji niezwykle interesującą dziedzinę sportu, jaką jest ASG. Air Soft Gun, bo tak należy rozszyfrować wymieniony wyżej akronim, to alternatywa dla nieosiągalnego dla wielu ludzi ze względu na cenę paintballu. Repliki wykonane w skali przeważnie 1:1 wyglądają zupełnie jak ich rzeczywiste odpowiedniki. Również zawodnicy przyczyniają się do zwiększenia poczucia realizmu, przykładając ogromną wagę do ubioru i wyposażenia. Broń używana w airsoft (tak właśnie nazywa się ten sport) strzela najczęściej plastikowymi kulkami o średnicy 6 lub 8 mm. Istnieją też zdecydowanie mniej popularne kulki metalowe. Cel tej gry zespołowej polega na pokonaniu przeciwnej drużyny podczas odtwarzania działań militarnych. Według polskiego prawa ASG są jedynie zabawkami lub urządzeniami rekreacyjno-sportowymi ze względu na bardzo małą energię pocisku. Terminu „broń” używa się wyłącznie w celu wygody lub utrzymania klimatu zabawy.
Trochę historii i pierwsze kroki.
To niesamowite, ale historia airsoftu sięga końca II wojny światowej i rozpoczęła się w Kraju Kwitnącej Wiśni. Gdy Japonia ogłosiła kapitulację, zaczęła podlegać niezwykle restrykcyjnemu prawu dotyczącemu posiadania broni, dlatego też trzeba było wyprodukować jej najwierniejsze repliki. Potomkowie samurajów wcielili też do przyszłej popularnej zabawy specjalny kodeks podobny na poziomie treści do „Bushido”. Niezwykłą wagę przykłada się do fair-play. Bezwzględnie należy przyznać się do bycia trafionym. Również polscy miłośnicy ASG mają swój własny zbiór zasad regulujących ich ukochane hobby. Uprawia się je w lasach, opuszczonych budynkach. Aby rozpocząć zabawę z airsoftem wystarczy już około 100 zł – wszystko dzięki replikom tzw. klasy II produkowanym w Chinach. Górna granicy jest niestety trudna do określenia. Jest to sport dla każdego – niezależnie od płci i wieku. Jest to jednak typowo męskie hobby, przyjęło się też, że powinno się mieć ukończone minimum 16 lat. Kulki nie powodują przeważnie żadnych obrażeń, a trafienie nie jest szczególnie bolesne. Zaleca się jednak dodatkowe środki ostrożności takie jak noszenie masek, chust lub kominiarek chroniących twarz oraz zakładanie ochraniaczy na zęby. Bezwzględnie wymagana jest ochrona oczu w postaci specjalnych okularów bądź gogli.
Jeszcze więcej skrótów i propozycja nie do odrzucenia.
Obok najprostszego rodzaju rozgrywek polegającego na wyeliminowaniu przeciwnej drużyny, zdobyciu konkretnego obiektu lub odbiciu zakładnika, występują bardziej złożone formy airsoftu. Są to milsimy (military simulation), które polegają na jak najwierniejszym odtwarzaniu akcji militarnych oraz LARPy (Live Action Role-Playing) – rozgrywki o rozbudowanej części fabularnej Po zdobyciu wymaganego wyposażenia rozpoczęcie zabawy z ASG i airsoftem jest dziecinnie proste. Wystarczy zarejestrować się na dowolnym forum, które jest poświęcone tej tematyce, przedstawić się, zapisać na listę i czekać aż zostaniemy zaproszeni na któryś z eventów. A tych jest cała masa, gdyż popularność tego sportu w Polsce systematycznie rośnie. ASG rozwija ciało i umysł, gwarantuje solidną dawkę adrenaliny. Sprawi, że nawet najbardziej pochłonięty pracą człowiek znajdzie chwilę wytchnienia. W połączeniu z niskimi kosztami i bezpieczeństwem stanowi propozycję nie do odrzucenia… Tym, których ASG jest życiową pasją nikt nie przystawiał plastikowego pistoletu na kulki do głowy.