1. Inwigilator
To typ, który wywęszy wszystko poza bezsensem swoich podejrzeń. Czasami jego zazdrość bywała urocza, jednak przestało tak być, gdy on zaczął traktować naszą prywatną korespondencję jako swój ulubiony serial i postanowił tupać nóżką za każdym razem, gdy nasz gniew powoduje zakłócenia. Po zamieszkaniu z inwigilatorem nauczymy się brzydkiego nawyku zabierania swojego telefonu w najintymniejsze spacery i dowiemy się, że hasła są jak paznokcie – czyli za często się łamią.
2. Ciepłe kapcie
Kiedyś był prawdziwym wilkiem, jednak do czasu, aż zrozumiał, że przecież nie musi mu marznąć tyłek i zamiast polować na owce, może rozłożyć się między nimi z browarkiem i ulubionym meczykiem przed oczami. To emerytowany podrywacz, którego brzuch rośnie proporcjonalnie do stażu związkowego, a repertuar komplementów topnieje jak jego testosteron. Z czasem niemal całkowicie zanikają u niego funkcje poznawcze, a musztarda na koszulce czy jego kobieta na skraju załamania, przestaje na nim robić wrażenie.
3. Glonojad
Niektórzy rodzą się jako żarłacze białe, które ciągle poszukują smakołyków, a inni kończą jako glonojady, które nie widzą sensu egzystencji poza wysysaniem z kogoś energii życiowej. Mieszkanie z przyssawką potrafi poważne ograniczyć nasze ruchy i sprawić, ze egzystencjalne dno wciąż będzie a nas tęsknie zerkało. Ten typ potrafi być bardzo uciążliwy, a niektórzy twierdzą, że nie ma on umiejętności samodzielnego oddychania i zawsze w tym celu musi dryfować na cudzym płucku, pozbawiając kogoś tym samym oddychania pełną piersią.
4. Syrop glukozowo-fruktozowy
To tym niegroźny, który jedynie w skrajnych przypadkach powoduje lekką cukrzycę związku. Jest prawdziwym misiem-pysiem, który potrzebuje swojej mysiuni-pysiuni by wieść wspólny żywocik. Jest tak słodki, że można nim karmić próchnicę, a do tego tak oblepia węglowodanami ukochaną, że ta żyje jak w lepkiej operze mydlanej. Jest to przyjemne, jednak do czasu, gdyż nawet prawdziwy łakomczuch, czasem ma ochotę na krwisty antrykot, zamiast słodkich śmiejżelków i cukierków na wszystkie kolejne posiłki w ciągu dnia.
5. Męczybuła
Rześki poranek zbruka rytualnym: znowu w życiu mi nie wyszło, a kawę posoli kilkoma mdlącymi negatywami. Czasami wmawia sobie, że jest mentalnym fotografem życia, stąd tyle negatywów. Prawda jest jednak taka, że należy mu współczuć, bo ma on wiele problemów i niespełnionych ambicji – jednak najlepiej robić to z bezpiecznej odległości – znacznie przekraczającej próg wspólnego mieszkania.
6. Templakowa rączka
To osobnik, który twierdzi, że jest złotą rączką i potrafi wszystko w domu naprawić, jednak zapomina o tym, że najpierw to właśnie on to zepsuł – próbując naprawić coś innego. Osobnik ten potrafi być nawet uroczy w swojej wierze we własną nieomylność, jednak jego utrzymanie jest dość kosztowne, zwłaszcza, jeśli wyposażenie naszego domu jest dość cenne.