Lepiej zacznij od czegoś znanego zamiast porywać się z motyką na słońce.

Data dodania: 2008-06-05

Wyświetleń: 3472

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Często osoby, które nie mają doświadczenia w biznesie, uważają, że do odniesienia sukcesu i wzbogacenia się potrzebny jest przede wszystkim nowatorski pomysł. Wydaje im się, że wystarczy wprowadzić na rynek nowy (świeżo wymyślony) produkt lub nową usługę i klienci od razu się na to „rzucą”. Niestety najczęściej tak nie jest.

Oczywiście – wprowadzając nowość będziesz pierwszy na rynku, jednak aby nowy produkt przyjął się, musisz mieć duży kapitał na starcie.

Dlaczego?

Najpierw musisz powiadomić klientów o istnieniu nowego produktu, zaraz potem musisz im wytłumaczyć do czego ten produkt będzie przydatny tzn. musisz ich nauczyć i wzbudzić w nich potrzebę posiadania i musisz to wszystko zrobić szybko, ponieważ jest wielu naśladowców, którzy prawie od razu są zdolni do skopiowania Twojego pomysły. Promocja i edukacja nowego produktu to bardzo kosztowne przedsięwzięcie.

Jeżeli jednak nie posiadasz na starcie dużego kapitału i nie jesteś w stanie przekonać do swojego pomysłu żadnych sponsorów, to lepiej zajmij się produktem już dostępnym na rynku.
W internecie jest mnóstwo księgarń internetowych i sklepów z damską bielizną i kosmetykami a jednak wciąż powstają nowe.

W książce pt. "Efekt motyla" Kamil Cebulski opowiada o tym jak u dwóch osób radził się w sprawie otwarcia księgarni internetowej. Pierwsza osoba (nie mająca wcześniej żadnych doświadczeń biznesowych) odradzała mu ten pomysł twierdząc, że skoro w internecie jest już tyle księgarń, to każda następna jest skazana na porażkę.
Druga osoba (wieloletni biznesmen) powiedział mu, że to jest świetny pomysł – skoro w sieci jest tyle księgarń, to znaczy że tam są duże pieniądze i duży popyt.
Kamil oczywiście posłuchał tej drugiej osoby i mając w kieszeni 300 zł (pożyczone od mamy) otworzył swoją pierwszą księgarnię internetową Aragon. Dzięki tej decyzji Kamil w wieku 21 lat stał się wolny finansowo. Swoją historię osiągania niezależności finansowej opisał we wspomnianym tu "Efekcie motyla".

Jeżeli nie dysponujesz dużym kapitałem startowym (własnym lub pożyczonym), to dokładnie przyjrzyj się istniejącym już na rynku „produktom” i wybierz ten, który najbardziej Cię interesuje (z którym czujesz się najlepiej). Poznaj go dokładnie i zidentyfikuje w jego obrębie niszę (jakiś w miarę wąski wycinek danego „produktu”, na który jest zapotrzebowanie) - takie informacje uzyskasz między innymi na forach dyskusyjnych, portalach społecznościowych oraz analizując rankingi słów kluczowych dostępnych na Google i Onecie. Gdy określisz „swoją niszę, możesz zacząć działać.
Jako przykład takiej niszy, możesz obejrzeć księgarnię http://www.czytajtanio.pl , której właścicielem jest Grzegorz Szczerba.

Dlatego bez pieniędzy zacznij coś małego na już istniejącym rynku (wtedy nie będziesz musiał uczyć klientów Twojego „produktu” a swoje działania skupisz na powiedzeniu poprzez pozycjonowanie jak największej liczbie odbiorców o Twoim istnieniu) a na wprowadzenie nowych innowacyjnych pomysłów przyjdzie czas gdy już będziesz „rekinem” biznesu
Licencja: Creative Commons
0 Ocena