Kiedy spoglądam od góry na całą historię leczenia chorób, wówczas rozpoznaję jak szybko przebiega przed moimi oczami, jej ewolucja. Medycyna akademicka zajmuje się leczeniem ciała fizycznego, które ciągle na nowo jest zalewane nowymi treściami, nieusuniętych przyczyn w innych ciałach. Lekarzy akademickich nie interesują przyczyny chorób, dlatego choroby nie są wyleczone, lecz odnawiają się po jakimś czasie.
Tabletki powodują, że pacjent lepiej się czuje, bo choroba jest przepychana na inne ciała. To pozór uzdrowienia. Lekarze coraz częściej są bezradni wobec raka czy ciśnienia. Sami szukają pomocy w alternatywnych metodach uzdrawiania. Czują, że ich wiedza akademicka jest niepełna, bo nie dają rady z własną chorobą.
Człowiek jest zbudowany z poszczególnych ciał:
- ciała fizycznego stanowiącego dół piramidy
- ciała energetycznego ( eterycznego)
- ciała informacyjnego ( przyczynowego); świadomość
- ciała duchowego, jako szczyt piramidy osobowości.
Łatwo sobie wyobrazić, jak wielki wpływ na ciało fizyczne, mają pozostałe ciała niewidzialne. One istnieją, bo coś musi zasilać w energię organizm, aby miał siłę do działania. Potrzebna jest do tego świadomość, aby zarządzać całością mechanizmu, oraz duch, który łączy nas ze Źródłem stworzenia.
To proste usystematyzowanie działa spójnie, pokazując przyczyny zaburzeń na wyższych poziomach, jako objaw w ciele fizycznym. Bioterapia zajmuje się wyrównywaniem energii w drugim ciele eterycznym, ale nie usuwa wszystkich schorzeń. Na wyższym poziomie znajduje się system przekonań, które zapisano w podświadomości.
Jest obecnie bardzo wiele metod odczytujących przekonania rodowe jak: ustawianie rodzin według prawidłowych konstelacji. To bardzo żmudny proces, bo trzeba ich zapis odnaleźć w polu informacyjnym i usunąć. Do tego służą ustawienia Hellingera oraz wiele innych metod podobnych do tego systemu jak: odpinanie pól rodowych, regresing czy hipnoza.
Dziś jest bum na coraz lepsze metody wglądu w pole człowieka. Najnowsze spojrzenie jest z pozycji ciała duchowego, czyli ze szczytu piramidy, gdzie wszystkie choroby i problemy rozpuszczane są w przestrzeni serca. To fizyka cudów, która między innymi za pomocą "dwupunktu" w natychmiastowy sposób uzdrawia.
Jestem na etapie nauki tej metody, rozpuszczania wszystkich przyczyn konfliktów i problemów, dlatego wiele na ten temat napisać nie mogę, bo nie mam jeszcze doświadczenia. Przeszłam przez bioterapię oraz przez rozpoznawanie i usuwanie programów podświadomości z pola informacyjnego, a teraz stoję przed nowym wyzwaniem, jakim jest fizyka cudów.
Nie jestem lekarzem, więc leczeniem ciała się nie zajmuję, ale wystarczy usunąć przyczynę, aby ciało wyzdrowiało, co rozpoznaję na własnej skórze. Mam wgląd w wyższe ciała człowieka, stąd moje zainteresowanie ciągle wzrasta.
Natomiast dla lekarzy praktyków jest Nowa Medycyna Germańska NMG, która preferuje zrozumienie praw natury, poprzez wzięcie odpowiedzialności za siebie. Łączy ona w całość przy diagnozie, wszystkie poziomy osobowości w człowieku. Jest w niej niezwykle łatwo rozpoznać chorobę i jej przyczynę, badając : psychikę - mózg - narząd.
Każda choroba ma swoje źródło w psychice czyli w ciele duchowym, która się rozprzestrzenia na mózg a potem uwidacznia w ciele fizycznym. W erze tomografii komputerowej, można odczytać zapis w mózgu, odpowiadający danej chorobie. Jest coraz więcej danych na temat połączenia konfliktu w psychice, z poszczególnym narządem w ciele.
Nowa Germańska Medycyna zajmuje się wykazem chorób i ich przyczyn zapisanych w mózgu, oraz odczytem konfliktu w psychice. Jest całościowym spojrzeniem na chorobę, która jest dla nas dobrodziejstwem, kiedy się rozpozna konflikt.
Niestety stara medycyna akademicka, jest zupełnie sprzeczna z tym co mówi NGM. Proces zdrowienia w postaci objawów jak guzy, obrzęki czy zapalenia, są brane za chorobę, według medycyny akademickiej. Ta sprzeczność poglądów i przekonań, wywołuje u pacjentów nowy, dodatkowy stres i strach przed śmiercią, a proces leczenia się cofa.
W ten sposób pacjent, który rozwiązał swój konflikt w psychice, nie może wyzdrowieć kompletnie, gdyż medycyna akademicka blokuje jego wyzdrowienie, poprzez chemiczne leki.
Czy tak musi być, aby zwykły człowiek nie miał dostępu do swojego zdrowia?
Za wszystko odpowiada świadomość człowieka, która stanowi od 3 - 5 % osobowości i stale wzrasta. Człowiek otwarty na nową wiedzę, będzie jej szukał i w końcu wyzdrowieje. Natomiast ignorant, podda się medycynie akademickiej w postaci blokady w ciele, która może przynieść chwilową poprawę, aby w to uwierzyć.
Mamy teraz do wyboru wiele metod rozpoznawania chorób i każdy może wybrać coś dla siebie.
W wielkim skrócie przedstawiłam całość problemów, aktualnie związanych z uzdrawianiem i leczeniem oraz spojrzenie od góry i dołu, na ten aspekt w życiu człowieka. Świadoma siebie istota, może przyjąć tylko to, co potrafi zrozumieć. Dlatego tak ważne jest poszerzanie świadomości.
Strach zawsze trzyma przy starych i znanych metodach leczenia. Natomiast odwaga czyni cuda, jak w fizyce kwantowej, która natychmiast uzdrawia. Nasze serca energetyczne mają niesamowitą moc, co stwierdzone jest badaniem medycznym i dlatego warto uwierzyć we własne siły uzdrawiania. Cuda dzieją się zawsze, gdy sięgamy do tajemnej komnaty serca.
Aby żyć szczęśliwie w nowym świecie, nie potrzeba cierpienia, dlatego mamy szybkie metody kwantowe, które pozwalają na natychmiastowe uzdrowienia oraz pozbycia się problemów. Wszystko jest w zasięgu ręki, tylko trzeba odpowiedniej świadomości, aby w to uwierzyć i spróbować.