Zmarszczki to chyba najpowszechniejszy defekt kosmetyczny. Ich pojawienie się jest zjawiskiem fizjologicznym i tak naprawdę nie da się ich do końca wyeliminować, natomiast można w pewnym zakresie wspomagać skórę, aby starzała się wolniej.
Cechy młodej skóry
Zanim zaczniesz stosować jakiekolwiek kosmetyki niwelujące na przykład zmarszczki na szyi lub twarzy, zastanów się, jaki jest oczekiwany rezultat, czyli mówiąc wprost - co charakteryzuje skórę młodą, odróżnia ją od starszej. Na pewno będzie to napięcie, czyli jędrność, bo gdyby ta była zachowana, to zmarszczki w ogóle by nie powstały. Po drugie koloryt – młoda skóra barwi się równo, natomiast z wiekiem pojawiają się przebarwienia. Wreszcie trzecia rzecz, bardzo ważna, ale trudna do oszacowania, to fizjologia skóry, czyli to, w jaki sposób i w jakiej ilości wydziela pot, sebum, jak działają mieszki włosowe. Kosmetyki, aby uznać je za skuteczne, powinny działać na wszystkich tych polach, bo inaczej efekt nie będzie satysfakcjonujący.
Jak zadziałać?
Napięcie skóry jest efektem utrzymania turgoru, czyli napięcia komórek skóry właściwej oraz zgromadzenia właściwej ilości wody w sieci blaszki podstawnej. Jest to w naturze duże bardziej skomplikowane, niż mogłoby wynikać z opisu, natomiast sposób działania jest prosty: skórę trzeba przede wszystkim nawilżać i dbać o to, aby komórki były zbudowane we właściwy sposób, co sprowadza się do diety (substancje odżywcze praktycznie nie wchłaniają się przez skórę). Wiele można pomóc sobie, stosując olejek arganowy. Złoto Maroka składa się z kwasów nienasyconych w proporcjach doskonale uzupełniających niedobory. Część z nich zostanie zbudowana w strukturę błon komórkowych i pomoże zachować ich prawidłową budowę warunkującą napięcie, a poza tym doskonałe nawilżenie uzyskane olejkiem pomoże w regulacji pracy gruczołów skórnych. Dzięki delikatnemu działaniu koloryzującemu olejek arganowy pomaga usuwać niewielkie przebarwienia.
Oczywiście warunkiem koniecznym jest zachowanie właściwej diety. Właściwej, czyli jakiej? Przede wszystkim zróżnicowanej. W skórze niezbędnych jest na co dzień kilka tysięcy różnych substancji chemicznych. Część z nich jest syntetyzowana przez wyspecjalizowane komórki organizmu, ale część musi być dostarczona z pożywieniem. Pamiętaj, że niedobór jednego tylko pierwiastka może spowodować poważny problem.
Jak szkodzisz skórze?
Skóra jest naturalną warstwą ochronną organizmu. Może znieść naprawdę wiele, ale wszystkie baty od życia powodują, że w końcu się męczy, że powstają zmarszczki, zmienia się kolor. Są oczywiście takie problemy, na które trudno coś poradzić, bo skórze daje się we znaki na przykład twarda woda i zanieczyszczone powietrze, ale często jeszcze bardziej szkodliwe są niewłaściwe kosmetyki, zwłaszcza te, które w składzie mają na przykład laurylosiarczany – bardzo silne detergenty, które trwale uszkadzają błony komórkowe. Stres, nowoczesny tryb życia polegający na przesiadaniu się od komputera służbowego do prywatnego, zarwane noce – to wszystko ma wpływ na kondycję skóry. Jak to jest, że naturalna warstwa ochronna okazuje się niekiedy tak słaba? Ewolucja stworzyła skórę miliony lat temu, kiedy zagrożeniem ze strony środowiska były tylko promienie UV, patogeny i z rzadka zanieczyszczenia we wodzie. Na chemiczne trutki, które sama sobie aplikujesz kilka razy dziennie, używając niewłaściwego kremu, natura nie znalazła jeszcze sposobu – proces ewolucji trwa stale, ale jego efektów nie zobaczysz, więc zamiast tego musisz zrobić wszystko, aby wspomagać naturalne mechanizmy ochronne. To pomoże zapobiec pojawieniu się zmarszczek.