Przejście przez przełęcz Krzyżne jest świetną wyprawą dla osób, które nie lubią, lub czują się nie pewnie przechodząc przez szlaki ubezpieczone łańcuchami i klamrami. Prezentowa wycieczka nie posiada takowych zabezpieczeń, ale mimo wszystko wymaga odpowiedniej kondycji fizycznej. Może być również alternatywą na gorszą pogodę, pamiętajmy tylko, że w czasie burzy lepiej pozostać w schronisku.
Aby dostać się do Doliny Pięciu Stawów musimy dojechać do Palenicy Białczańskiej (własny samochód lub bus). Następnie ruszamy popularną asfaltową drogą, która prowadzi do Morskiego Oka. My jednak przy Wodogrzmotach Mickiewicza skręcamy w prawo i wchodzimy na zielony szlak poprowadzony przepiękną Doliną Roztoki. Wchodzimy do lasu i początkowo wchodzimy stromo po głazach, towarzyszy nam potok, który może być zbawienny w upalne dni. Po ponad godzinie dojdziemy do rozwidlenia szlaków. Idąc prosto wyjdziemy przy mostku nad Wielkim Stawem Polskim, atrakcją tego wariantu jest możliwość zobaczenia największego wodospadu w Polsce - Siklawicy.
Będąc już w Dolinie Pięciu Stawów przyszedł czas na nasz właściwy cel wędrówki. Mowa oczywiście o Przełęczy Krzyżne. Skręcamy w prawo, przechodzimy przez mostek i zakosami wędrujemy pod górkę. Miniemy jeszcze skręt w lewo, jest to niebieski szlak na Zawrat. My wybieramy żółty szlak, który zaprowadzi nas do Buczynowej Dolinki. Wędrujemy teraz trawersem po kamiennym chodniku pomiędzy bujną kosówką. Dojdziemy na grzędę spadającą z Buczynowych Turni. Z tego miejsca czeka nas mozolne i męczące wejście na przełęczy. Idziemy zakosami po głazach, bywają momenty gdzie trzeba przejść niewielkie formacje skalne.
Po ponad godzinie marszu meldujemy się na Przełęczy Krzyżne. Widoki są przepiękne, mamy widok na panoramę całej Doliny Pięciu Stawów, jak i po drugiej stronie widok na Dolinę Pańszczycy.
Z Przełęczy schodzimy zakosami, początkowo po żwirowo trawiastej ścieżce, następnie teren robi się typowo skalisty. Po niewygodnym zejściu czeka nas marsz dnem Doliny Pańszczycy, droga zaprowadzi nas nad Czerwony Staw Pańszczycy. Od stawu możemy udać się zielonym szlakiem na Gęsią Szyje, lub kontynuować marsz szlakiem żółtym. Wtedy dojdziemy do schroniska murowaniec w Dolinie Gąsienicowej.