Oswoiliśmy się już z faktem, że produkty, za które płacimy każdego dnia, zrobiono w Chinach. Identycznie jest rzecz jasna z felgami samochodowymi. Powstaje pytanie, czy należy sięgać po takie części, czy rozpatrując temat z perspektywy bezpieczeństwa i długich lat użytkowania samochodu, nie trafniejszym wyjściem jest zapłacić za droższe, ale trwałe felgi markowe?

Data dodania: 2014-01-04

Wyświetleń: 2787

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Czy warto kupować chińskie felgi?

Felgi chinskie vs. markowe

Felga to nie tylko element auta, który determinuje jego image wizualny. Koło głównie ma kluczową funkcję, jaką jest możliwość przemieszczania się oraz wygoda i bezpieczeństwo podróży.

Mając w pamięci powyższe uwagi i poszukując nowych felg aluminiowych do naszego pojazdu, warto sugerować się renomą producenta. Alufelga musi być nie tylko trwała, ale również idealnie okrągła. Felga, która nie daje się wyważyć jest zupełnie bezużyteczna, niezależnie od tego, jak piękny posiada kształt ramion.

Czy cena czyni cuda?

Co sprawia, że alufelgi wyprodukowane w Republice Chińskiej są zdecydowanie tańsze od tych markowych producentów, mimo że te chińskie muszą przebyć pół świata, by mogły trafić na wyposażenie posiadanego przez nas samochodu, a liderem w produkcji tych dobrych jakościowo jest nasz zachodni sąsiad? Obręcze aluminiowe sprowadzane z Azji są w dodatku dużo tańsze i zdecydowanie ładniejsze od najtańszych wersji felg Rial, Ronal czy Autec. Czy da się to rozwikłać tylko za sprawą niższych kosztów produkcji?

 
Niższe wydatki na produkcję to tylko jeden z czynników i prawdopodobnie nie dominujący. Gonitwa za zmniejszaniem kosztów sprawia, że jakość stopów metali, z których produkuje się alufelgi w Chinach wolno przyrównać do resztek pozostających po odlewaniu obręczy u markowych producentów. Żadna uznana odlewnia w tej branży nie zaryzykuje uzyskiwanie felg ze stopów niepewnej wartości, bo ryzykuje posiadaną renomę, na którą pracowała przez lata. Tymczasem Chińczycy produkują felgi, którym nie wymyślają nawet marki. Przyjmują założenie, że i tak wszystko znajdzie nabywcę dzięki taniości produktu.
 
Na co narażamy się sięgając po felgi aluminiowe 'no name'?

Trwałość rozpatrywanych kół jest zdecydowanie mniejsza, co pociąga za sobą skutki w postaci blaknącego, rysującego się lakieru, nieodporność na odkształcenia i co za tym idzie kłopoty z wyważeniem. Żaden uczciwy serwis nie przyjmie do regeneracji tanich azjatyckich felg aluminiowych, gdyż efekt będzie nietrwały i nieuchronnie za pewien czas te obręcze trzeba będzie wyrzucić i ponieść koszty na nowy komplet.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena