Do tej pory byliśmy jako ludzkość, zamknięci w pętli kosmicznej, która wygląda jak jajo. Dwie energie yin i yang, tworzą zamkniętą kulę, w której dojrzewała nasza świadomość. Nadszedł po raz kolejny czas, wyjścia z tego kosmicznego jaja, aby zobaczyć inną rzeczywistość.
To ponowny proces narodzin, do nowego życia, poza ograniczeniem w przestrzeni, jako pętli czasowej. Te narodziny ciągle trwają, gdyż co jakiś czas z jaja, rodzi się nowe życie. Z początku, podobnie jak pisklę, jest ono nieporadne, a czasem i ślepe, aby nie widzieć otaczającego go świata.
Pierwsze narodziny w matrixie, przebiegały podobnie. Dziecko rodzi się z jajowatej macicy matki i przychodzi na świat, aby w nim przebywać. Nie zdaje sobie sprawy, że jest zamknięte w ograniczającej go pętli kosmicznych uwarunkowań. Żyje tak długo w takich warunkach, aż jest mu za ciasno i chce wyjść do innego, lepszego i większego świata. To ponowne narodziny, o których nauczał Jezus.
Aby narodzić się ponownie, trzeba mieć świadomość kosmiczną a nie matrixową. To ona nakieruje nas ku otwartym teraz kosmicznym wrotom, gdzie jest wyjście z czasowej pętli. Wrota kosmiczne zostały w całości otwarte w 2012 roku i czekają na istoty, gotowe do przejścia w nowy świat. Kosmiczne wrota będą jeszcze otwarte przez 200 lat, jak podaje najnowsza wiedza.
Każdy z nas będzie miał możliwość kosmicznych, ponownych narodzin. Czy z tego skorzysta?
Do tego potrzebne jest przeobrażenie na poziomie umysłu. Gdy człowiek jest gotów, to przychodzi nowa wiedza i odpowiednie doświadczenie, prowadzące do wyzwolenia, czyli przebicie się przez skorupę jaja.
Cyklom przeobrażeń i ponownym narodzinom, nie ma końca. Kosmos jest niewyobrażalnie wielki i służy nam do ciągłego poznawania. Istoty poza ziemskie, o których coraz więcej wiemy, obserwują nasz proces narodzin. Jedne czyhają aby nas „pożreć”, a inne jak Opiekunowie planety, dają mądre rady i wiedzę, jak wydostać się stąd.
Podobnie jest w świecie przyrody, gdzie prawie każde pisklę, musi dać sobie radę z przeżyciem. Jedne pisklęta mają swoje matki, które o nie się troszczą, a inne muszą same sobie radzić, jak żółwiki wychodzące z jaja. Czyha na nich wiele niebezpieczeństw. Tylko nieliczne żółwiki przetrwają walkę o życie.
Podobnie jak istota ludzka, jest w dobie obecnej, narażona na różne pułapki. Wiedza ze starego świata w większości jest już nieaktualna, bo nie przydaje się do warunków nowego świata. Nauki religijne i New Age, są przeżytkiem. Zakłócają tylko nowy sposób widzenia świata.
Wszelka wiedza dotycząca nauki o kołach, okręgach i splecionych trójkątach, oraz piramidach, jest przeżytkiem. Te figury są matrycami starego świata, które warunkują życie w niewoli, bez możliwości wyjścia. Jedynie system spirali jest prawidłowy, bo pozwala na ucieczkę z uwięzienia.
Co mądrzejsi ludzie otrzymują przekazy, jak uwalniać kamienne kręgi i wyzwalać zamkniętą w niej energię, która krąży w kółko. Przykładem może być słynne Stonehenge. Cały świat musi przejść przeobrażenie, jak to ma miejsce w przypadku motyla, aby odzyskać wolność i piękno istoty.
Dobrze jest mieć Opiekunów, w tym trudnym dla nas czasie, aby odpowiednio nas prowadzili, gdyż pułapek jest wiele, o których nie mamy pojęcia. Niestety należy najpierw zostawić prawa ojców i matek, aby uwolnić się od reinkarnacyjnego przywiązania, w kole narodzin i śmierci. Dotrzeć trzeba do Pra-Matki i Kosmicznego Łona, które nas stworzyło.
Choć ludzie bardzo boją się śmierci, to jednak niewiele czynią, aby tego największego wroga człowieka pokonać. Nie zważają na słowa Jezusa, który o tym mówił, lecz ciągle umierają i rodzą się ponownie, w tym samym kosmicznym miejscu. Pokonać śmierć, to wyjść z kosmicznego jaja, gdzie śmierć nie istnieje, bo nie ma materialnej formy.
To wielka sztuka kreacji samego siebie. To prawdziwe wzniesienie i opuszczenie tego miejsca cierpienia, bólu i śmierci. Kto jest gotowy na takie przeobrażenie, to znajdzie odpowiednią wiedzę i nauczycieli, którzy prowadzą do ponownych narodzin.
W książce „Podróżnicy” jest zawarta kosmiczna historia ras ludzkich, które należy poznać. To nasza własna HISTORIA. Przez wieki zostaliśmy uwięzieni na Ziemi, ze względu na zbyt niską świadomość. Teraz istnieje możliwość wzniesienia, przez podwyższenie własnej świadomości, aby dorównać istotom poza matrixem.
Inaczej nie możemy wyjść z jaja, bo niska świadomość, nie może połączyć się z wysoką świadomością kosmiczną. Brak jest porozumienia. Może być tylko atak, czy wojna. To samo dzieje się na ziemi, gdy dwie różne świadomości ze sobą rozmawiają. Zawsze jest atak ze strony niskiego poziomu.
Choć większość ludzi się śmieje z roku 2012, to transformacja jednak przebiega, na poziomie umysłu a nie świata. Świat zostanie jaki jest, dla ludzi niechętnych zmianom. Będą dalej więźniami starego systemu. Dla istot myślących, otwarły się możliwości kosmicznej transformacji, przez opuszczenie starego matrixu.
Czy przeobrażenie świata nastąpi przez dane nam 200 lat?
Częściowo na pewno tak. Im więcej ignorancji i ciemnoty zniknie z umysłów ludzi, tym więcej będzie istot, narodzonych ponownie. To ważna decyzja dla każdego z nas, czy chcemy żyć inaczej, czy pozostać w więzieniu. Wolność pochodzi od Boga, a więzienie od Jego przeciwieństwa. Wybór jest prosty.
Czy możliwe jest, że w ogromnym i złożonym Wszechświecie istnieją miejsca, które wydają się zupełnie puste? Wielka Pustka to jedno z takich miejsc, które wywołuje niepokój i rodzi pytania. Jak może istnieć obszar w kosmosie, gdzie nie ma prawie żadnych galaktyk, gwiazd ani planet? Czy jest to zwykły przypadek, czy może coś więcej? Wielka Pustka to zjawisko, które fascynuje zarówno naukowców, jak i miłośników teorii spiskowych.