Okazuje się, że coraz częściej takie miejsca się pojawiają- przy ogrodzonych osiedlach, w parkach, w obszarach zieleni miejskiej. Spośród wszystkich pomysłów na aktywność fizyczną w mieście, na szczególną uwagę zasługują siłownie plenerowe. Każdy pewnie widział coś w tym rodzaju- niewielkie placyki ze skorodowanym sprzętem, zagospodarowane jeszcze w latach 90. Tak, były takie pomysły. Dziś jednak cała sprawa wygląda inaczej- sprzęt jest zdecydowanie solidniejszy, nie wspominając nawet już o tym, że również zdecydowanie bardziej estetyczny.
Miasto to specyficzna przestrzeń, która nie sprzyja zdrowemu stylowi życia. Siłownie plenerowe to pomysł na tyle trafiony, że prawdopodobnie trudno będzie go przebić. Oczywiście podstawowym warunkiem będzie znalezienie odpowiedniej lokalizacji dla takiej siłowni, ponieważ ustawienie siłowni plenerowej przy ruchliwej arterii komunikacyjnej nie poprawi na pewno stanu zdrowia ćwiczących, a dość prawdopodobne jest, że nikt nie będzie tam przychodził. Ćwiczy się bowiem głównie dla przyjemności, a ta jest mizerna, jeśli oddycha się spalinami.
Przestrzeń miejska musi spełniać wiele funkcji. Umożliwienie aktywności sportowej czy rekreacyjnej to bardzo ważne zadanie, z którym na razie większość gmin miejskich w Polsce radzi sobie kiepsko. Powodów jest wiele- przede wszystkim jednak nie chodzi tu o brak funduszy, bo przy wielu innych inwestycjach siłownia zewnętrzna wygląda jak błąd księgowych, ale o brak pomysłu i wiedzy na temat istniejących możliwości. Na szczęście sytuacja powoli zmienia się- o siłownaiach zewnętrznych mówi się dużo, właściwe osoby powoli uczą się tworzyć ofrety przetargów, a wykonawcy przyzwyczajają się do charakteru zleceń, więc można powiedzieć, że wszystko idzie w dobrą stronę.