W 1860 roku zbudował on pierwszą jednośladową drezynę z pedałami. Ich funkcję pełniły zwyczajne bukszpanowe szpule, przez które przeprowadził żelazne sztaby, lecz owa pozornie prymitywna maszyna sprawdziła się w czasie jazdy. Przyjaciele zaproponowali mu, aby swój rower zaprezentował w Paryżu, co miało miejsce w 1863 na bulwarze Saint-Martin. Wkrótce porozumiał się on z Michauxem i wspólnie zbudowali pierwszy dwukołowy rower z pedałami.
Po wyjeździe do Ameryki Lallemant wspólnie z Jamesem Carrolem zbudował pierwszy rower na tamtym kontynencie. W 1866 otrzymał patent na amerykańskie maszyny. Lecz przewidywany sukces komercyjny w USA nie nadszedł. Po powrocie do Paryża Lallemant musiał z żalem stwierdzić, że w tym czasie Michaux zrobił na rowerach wspaniały interes i był fetowany jako wynalazca roweru pedałowego. W 1867 Anglik o nazwisku Madison po raz pierwszy zaopatrzył koła roweru w stalowe szprychy podlegające obciążeniom ściskającym.
Kolejne ulepszenia w konstrukcji rowerów miały miejsce w 1869 roku, kiedy to Johann Treftz zastosowal napęd na tylne koło. Nożny napęd korbowy (pedały) zastosował najpierw Fischer, a potem Michaux. Z inicjatywy Trefza, wynalazcy napędu tylnego koła korbami nożnymi ("Calcorota") powstała pierwsza Niemiecka "Velocipede-Fabric" w Stuttgarcie. Także we Francji nastąpił znaczny postęp w dziedzinie konstrukcji rowerów. Michaux otworzył dużą fabrykę bicykli (pojazdów dwukołowych), a na wystawie międzynarodowej zaprezentowano wiele interesujących konstrukcji, takich jak: lekkie maszyny metalowe, ramy rurowe, żelazne felgi z drucianymi szprychami i opony z lanej gumy czy hamulec przedniego koła.
Między nimi pojawiło się też coś, co można uznać za rower rehabilitacyjny dla osób niepełnosprawnych - jeden z pierwszych rowerów z ręcznym napędem. Poza tym przedstawiono tam również najważniejszy wynalazek w całej historii rowerów: koło Guilmeta-Meyera, przykład nowoczesnego roweru późniejszych czasów. Posiadał on pedały, które napędzają tylne koło nie poprzez drążki i korby jak dotychczas, lecz po raz pierwszy za pomocą łańcucha napędowego. Ta nowoczesna konstrukcja z napędem na koło tylne miała jednak wadę: z powodu bardzo wysoko położonego środka ciężkości rower "wysokościowy" był mało stabilny, co zwiększało znacznie niebezpieczeństwo wypadku.