Zabrudzenia widoczne gołym okiem, czyli między innymi te unoszące się na powierzchni wody, można usuwać ręcznie za pomocą teleskopowego kija zakończonego siatką z drobnymi oczkami. Gdy nie mamy czasu na taką zabawę możemy zainstalować tzw. skimmer, którego działanie opiera się na automatycznym zasysaniu wody przy powierzchni - wbudowany filtr wyłapuje wszystkie zanieczyszczenia. Jednak nie jest to idealne rozwiązanie. Niektóre drobinki jak np. piasek opadają na dno basenu, wówczas musimy skorzystać z innego urządzenia - odkurzacza basenowego. Za jego pomocą oczyścimy dno oraz ściany basenu. Całe szczęście obecnie znani producenci oferują zestawy, w składzie których znajdziemy te wszystkie urządzenia w przystępnych cenach.
Każdy posiadacz basenu z pewnościa zadał sobie pytanie: jak często wymieniać wodę? Otóż w basenach prywatnych powinno się znajdować około 3-5% świeżej wody każdego tygodnia. Dzięki temu rozcieńczymy sole wytworzone w procesie chlorowania i oksydacji. A dlaczego właściwie chlorujemy wodę? Zawiera ona znaczne ilości miedzi, żelaza i magnezu, które powodują jej zabarwienie i zmętnienie. Szokowe chlorowanie usuwa ten niekorzystny efekt. Chlor możemy nabyć w postaci tabletek, a następnie umieścić je w pływakch na chemię basenową. Jest to jednocześnie skuteczne i niedrogie rozwiązanie.
Mętna woda oraz powstawanie osadów może być spowodowane złym poziomem pH. W twardej wodzie występują zwiększone ilości magnezu i wapnia. W efekcie powstają wspomniane osady. Jak sobie z tym poradzić? Ustabilizować pH wody na odpowiednim poziomie - wiąże się to z zastosowaniem środków do obniżania lub podnoszenia pH (skala pH – ilościowa skala kwasowości i zasadowości roztworów wodnych związków chemicznych). pH wody możemy sprawdzić za pomocą tanich pasków lakmusowych lub wygodniejszych w użyciu testerów elektronicznych. Ceny tych ostatnich wahają się w granicach 70-80 zł. Pamiętajmy, że prawidłowe pH wody powinno oscylować na poziomie 7-7,4.