Tak naprawdę, wybór pojazdu ślubnego w dużej mierze uzależniony jest od gustu pary młodej. Czasem po pierwszych oględzinach możemy powiedzieć, że to ten samochód i właśnie nim chcemy udać się w tę wyjątkową drogę do kościoła. Ale takich przypadków jest bardzo mało. Najczęściej czym więcej ofert przejrzymy, tym bardziej jesteśmy niezdecydowani.
Musimy na problem spojrzeć z praktycznej strony. Wyobraźmy sobie, ze pani młoda mieszka na osiedlu, gdzie jest mnóstwo wąskich uliczek. Niestety, 9-metrowa, amerykańska limuzyna tam nie wjedzie, a chyba nikt nie chciałby iść z domu kilkaset metrów, żeby wsiąść do samochodu. Ale klasyczna limuzyna czy zabytkowy samochód w tych warunkach spisze się idealnie. Wielkość samochodu jest również uzależniona od gabarytów sukni ślubnej. W sprzedaży jest mnóstwo sukien z szerokim i sporych rozmiarów dołem kreacji. Żeby nie było problemów z wsiadaniem i pomieszczeniem sukni w pojeździe, aby po wyjściu nadal prezentowała się dostojnie, potrzebny jest samochód oferujący komfort i sporą ilość miejsca dla pasażerów. Na pewno fajnie byłoby pojechać kabrioletem do ślubu, ale nie zapomnijmy sprawdzić, czy dach jest sprawny, to znaczy czy jest możliwość zamknięcia go. Pogoda potrafi zmienić sie w ciągu paru chwil.
Auto ślubne przeważnie kojarzy nam się z kolorem białym, takim jak tradycyjna suknia ślubna oznaczająca czystość. Bardzo często wybierane są pojazdy czarne, grafitowe, beżowe. Są to kolory, które bardzo dobrze współgrają z różnymi dekoracjami. Nie ma większego znaczenia, w jakiej tonacji będą kwiaty na samochodzie. Jeśli jednak myślimy o bardziej oryginalnym kolorze, musimy przemyśleć, czy nie będzie zbyt dużego kontrastu pomiędzy kolorem nadwozia, a kolorem kwiatów na samochodzie.
Może dwa słowa o kosztach. Krótko mówiąc, im rzadszy samochód tym koszty większe.