Prawdą oczywistą jest, że to co rozświetla, błyszczy się na ustach zarazem powiększa je. Rewelacyjnym wynalazkiem ostatnich lat stał się błyszczyk. Na rynku dostępne są różne rodzaje tego kosmetyku: błyszczyki transparentne, kolorowe, z dodatkiem brokatu. Jednak fenomenem okazały się błyszczyki powiększające usta! W swoim składzie zawierają one substancje, które po aplikacji powodują, że usta delikatnie pęcznieją i nabierają kuszącego kształtu. Niestety błyszczyki charakteryzują się mniejszą trwałością w porównaniu ze szminką. W takim wypadku co możemy zrobić by wydłużyć czas jego trwałości?
W tym celu spróbujmy zastosować bazę, np. specjalną bazę do ust, dostępną w drogeriach. Inną metodą jest nałożenie niewielkiej ilości podkładu na usta, następnie ich przypudrowanie. Sprawdza się to zarówno w przypadku stosowania szminek, jak i błyszczyków.
Jeśli mamy małe i wąskie usta – postawmy na błyszczyk z drobinkami. Drobinki będą dodatkowo odbijać światło i optycznie znacznie bardziej powiększą usta niż tradycyjny błyszczyk czy szminka. Jeżeli natomiast jesteśmy zwolenniczkami szminki – powinna być ona nawilżająca i nabłyszczająca. Usta możemy też nieco powiększyć za pomocą konturówki, jednak pamiętajmy że wtedy efekt makijażu ust jest nieco mniej naturalny.
Pomimo sukcesu błyszczyków zauważany jest wielki powrót szminek! A ich wybór na rynku jest ogromny. Jeśli szukasz czegoś na wieczór i nie boisz się mocnych kolorów – polecam czerwień, dodatkową pociągniętą nabłyszczaczem, w ten sposób powstanie efekt mokrych ust, niezwykle zmysłowych i ponętnych. Pamiętaj, że inne tonacje są odpowiednie na dzień, inne na wieczór.
Jednak nie bój się eksperymentować! Zabawa kolorami może być naprawdę fascynująca!
Autor: Joanna Abram
www.abram-makeup.com
email: [email protected]
tel. 509-385-376