Jedyne, czego każdy człowiek na świecie ma tyle samo, to czasu.
Właśnie tak, każdy ma go tyle samo, czyli 24 godziny na dobę i nikt nie ma mniej i nikt nie ma więcej. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że czasu nie da się kupić, co mnie bardzo boli, bo ciągle mi go brakuje. Ale już wziąłem życie i interesy we własne ręce i zamierzam to zmienić, aby mniej pracować, a zarabiać więcej :)
Zaczyna się od tego, że odkładamy coś na jutro. Mówimy sobie "zrobię to jutro", a jutro dochodzą kolejne obowiązki i tak zaczynamy się rozleniwiać, gubimy się w naszym planowaniu (jeśli w ogóle masz coś zaplanowane) i znowu odkładamy coś na jutro, a jak wiadomo "jutro nie nadchodzi nigdy"
Z czego to wynika? Jest kilka odpowiedzi.
Pierwszą jest to, że bierzemy na siebie nadmiar obowiązków, które chcemy wykonać i w ten sposób w naszą podświadomość wpada myśl, że tego jest tak dużo, że nie chce mi się tego robić i zaczyna się kombinowanie i szukanie wymówek, aby tego nie robić, a czas płynie dalej.
Druga odpowiedź to odkładanie i zrobienie tego za chwilę. Nie ma słowa za chwilę, robię to teraz i już będzie zrobione i jest z głowy, chociaż jedno.
Rozmyślanie nad czymś, co by było gdyby, a gdybym to zrobił, a gdybym nie zrobił, większość ludzi traci na to czas.
Czasami też, gdy mamy coś zrobić, po prostu boimy się tego, bo albo jest to za trudne, albo myślimy, że nie uda nam się tego wykonać, albo obawiamy się krytyki innych osób.
Wiesz, dlaczego ludzie sukcesu mówią "czas to pieniądz"?
Zostawiam cię z tym pytaniem do przemyślenia :)
Jednak najgorszymi pożeraczami czasu są:
Telewizja - oglądanie codziennie seriali czy kilka razy dziennie wiadomości. Ustal sobie, że raz obejszysz wiadomości np. wieczorem i tyle, resztę czasu przeznacz na obowiązki, takie jak między innymi nauka.
Telefon, sms - często od pracy odrywa nas ktoś, kto dzwoni lub pisze smsy, a my bierzemy telefonu w rękę i nie rozmawiamy, a gadamy lub nie piszemy jednego smsa, a smsujemy kilka razy.
Facebook, GG, e-mail i inne internetowe pożeracze - facebook zapanował, trzeba to głośno powiedzieć. Mało kto nad tym panuje, fotki, wiadomości, lajki, ludzie logują się na fejsa kilka, jak nie kilkanaście razy dziennie. Non-stop włączone gg i kilkadziesiąt kontaktów równa się w skrócie pisanie, gadanie. Przeglądanie poczty kilka razy dziennie zamiast raz czy dwa rano i wieczorem.
Jest jeszcze więcej ważnych czynników, o tym jak zarządzać swoim czasem, ale o tym napiszę w następnym artykule :)