Facebook to taka internetowa przestrzeń, gdzie promują się nie tylko znane mniej lub bardziej marki. To również miejsce tworzenia własnego wizerunku. Oto kilka wskazówek, jak budować własną markę świadomie, nie robiąc sobie przy tym krzywdy.

Data dodania: 2012-08-07

Wyświetleń: 2286

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Ile razy odwiedzając swoją ścianę na Facebooku odniosłeś/aś wrażenie, że Twoi znajomi w Internecie są innymi ludźmi niż w rzeczywistości? Odrealnione zdjęcia, niezwykle natchnione wpisy czy wysoka częstotliwość publikacji sprawiają, że czujemy się trochę nieswojo. Atakowani ekspresywnością danej osobistości, widzianej czasem przez nas raz w życiu, zastanawiamy się, z kim tak naprawdę mamy do czynienia.

Mimo iż panuje powszechne przekonanie, że Facebook w kwestii promocji może przydać się jedynie firmom, wiele osób zauważyło, że można go wykorzystać do promocji samego siebie. Uwaga to dosyć słuszna, gdyż przyszli pracodawcy niejednokrotnie, zanim wybiorą nasz numer telefonu, przeszukują sieć w poszukiwaniu informacji o nas. Także na Facebooku.

Clara Shih w swojej książce „Era Facebooka” pisze:

„Rola, jaką pełnią serwisy społecznościowe w prezentowaniu tożsamości sprawia, że profile i aktualizacje statusów są dziś nową podstawą osobistej marki. Dla osób, z którymi nie znamy się zbyt dobrze, nasz profil jest streszczeniem naszej tożsamości. Dla tych, z którymi nie mamy często okazji się spotkać, nasz profil jest streszczeniem zmian, jakie zaszły w międzyczasie”.

Personal branding to takie kreowanie swojej tożsamości na profilach założonych w serwisach społecznościowych, które może przyczynić się do rozwinięcia kariery zawodowej. Tworzenie własnej postaci na wzór budowania marki to nie lada sztuka, o czym łatwo się przekonać przeglądając profile różnych użytkowników Facebooka.

Jak więc odpowiednio promować się (nie mylić z lansować) na portalach społecznościowych?

Zacznij od planu. Musisz przecież wiedzieć, co chcesz sobą reprezentować. Wyznacz sobie długoterminowy cel i dąż do niego konsekwentnie. W przeciwnym razie często będziesz zmuszony/a do przebudowy swojej marki.

Chroń swoje pełne nazwisko, czyli zarezerwuj na wszystkich portalach społecznościowych konfigurację Twojego imienia i nazwiska. Unikniesz dzięki temu nieporozumień i staniesz się unikalną internetową personą. Co Ci to da? Przede wszystkim zostaniesz pełnoprawnym właścicielem swojego nazwiska. Po drugie, łatwiej będzie Cię znaleźć w sieci, gdyż Google preferuje nazwy własne.

Ustaw alerty. Musisz wiedzieć, że zaniedbanie własnej marki w Internecie to główny grzech wielu firm. Najczęściej ludzie komentują daną markę na forach czy blogach. Dlatego ustaw alert Google’a, korzystaj z BackType.com czy BroadTracker.com. Śledź też wzmianki o Tobie na Twitterze.

Wybierz wspólne elementy marki. Czyli: swoje logo, hasło, motto, zdjęcie, nazwę, ustaw czcionkę wpisów – korzystaj z nich tak, jak korzysta się z materiałów budujących firmową markę. Pamiętaj o spójności.

Publikuj „smakowite” treści. Ludzie są z natury voyeurystami i lubią podglądać innych. Suche fakty nikogo nie interesują. Pamiętaj jednak, aby:

Nie mówić o wszystkim do wszystkich. Co to oznacza? Nie ujawniaj nieodpowiednich treści, które mogłyby trafić do publicznego obiegu. Wielu młodych ludzi bardzo luźno traktuje swoją internetową prywatność. Nie wszyscy jednak muszą o wszystkim wiedzieć.

Być autentycznym. Wyeksponuj swoją osobowość nie ujawniając najbardziej osobistych rzeczy. Nikt nie lubi profili, które są za bardzo zaplanowane. Wydają się innym użytkownikom Facebooka fałszywe i mało wiarygodne. Jeśli nie chcesz, aby informacje o Tobie dotarły do nieodpowiednich osób, skonfiguruj odpowiednio swoje ustawienia prywatności. W ustawieniach postów również możesz określić, kto może je zobaczyć. Dzielenie się linkami do ciekawych filmów i artykułów z kolei zawsze jest bezpieczne.

Publikować same aktualności. Jeśli założyłeś/aś konto na Facebooku i korzystasz z niego raz w roku, oszczędź sobie myśli o budowaniu osobistej marki za pomocą tego narzędzia. Posty, linki czy informacje powinny być jak najbardziej aktualne. Jest to przecież Twoja wirtualna tożsamość.

Nie spamować innym tablic. Bo Cię zablokują lub wyrzucą ze znajomych. Aktualność nie oznacza bowiem, że masz dodawać wpisy dwadzieścia razy dziennie. Nikogo nie obchodzi, że właśnie zjadłeś obiad (no może babcię lub mamę, które niekoniecznie mają konto na Facebooku). Każdy za to doceni, jeśli dzięki Tobie uzyska możliwość obejrzenia ciekawego filmiku na YouTube.

Udzielać przemyślanych komentarzy – nie tylko pod publikacjami znajomych, ale również grup, do których należysz czy stron firmowych, które lubisz.

Jeśli czytając ten tekst zadajesz sobie pytanie, czy te wszystkie działania nie sprawiają, że przestajemy być sobą, to bądź pewny, że nie. Każdy z nas wchodzi w życiu w pewne role, także w Internecie. Mając świadomość, że prywatność na portalach społecznościowych to ułuda, możemy to wykorzystać na swoją korzyść. Poza tym – zastanów się przez moment nad publikacjami Twoich znajomych. Niektóre posty są warte uwagi, inne zaśmiecają Ci ścianę. Każda z nich jednak sprawia, że dana osoba mniej lub bardziej świadomie kreuje się w Internecie na jakąś postać. Nieśmiała osoba okazuje się nagle wrażliwą i niestety nieziemsko wylewną istotą, piszącą po nocach wiersze i nie mającą skrupułów, aby je publikować. Dlaczego Ty masz nie tworzyć za pomocą Facebooka swojej marki? Pewnie nawet o tym nie wiesz, ale i tak każdego dnia to robisz.

Licencja: Creative Commons
2 Ocena