Polo rozgrywane jest na trawiastym boisku. Dwie rywalizujące drużyny, składające się z czterech osób, przemieszczają się na koniach, a w ręce trzymają długie kije, tzw. mallety, którymi starają się umieścić drewnianą piłkę w bramce przeciwnika.
Gra zrodziła się w Azji Środkowej około 600 lat p.n.e.. Pierwsze zapiski na temat tej gry pojawiły się w kontekście armii perskiej, która poprzez grę przygotowywała swoje konie do walk lokalnych. Nazwa gry pochodzi od tybetańskiego słowa pulu, które w Tybecie oznacza piłkę. Tę jedyną na świecie grę zespołową rozgrywaną na zwierzętach, do Europy przenieśli brytyjscy oficerowie stacjonujący w XIX wieku w Indiach. Pierwszy mecz w polo rozegrano w 1871 roku na wyspach brytyjskich. W latach 1908, 1920, 1924 i 1936 polo było dyscypliną igrzysk olimpijskich. Do dziś polo jest grą skierowaną do elit. Gra w nią m.in. książę Karol, następca tronu Anglii.
Powróćmy jednak do reguł, jakimi rządzi się polo. Jak wspominałem, celem gry jest umieszczenie piłki wielkości pomarańcza w bramce przeciwnika, o szerokości 7,32 m. Boisko ma długość 275 metry i 183 metry szerokości i jest ono zazwyczaj trawiaste. Zdarzają się także mecze na mniejszych arenach (100m x 50m) – arena polo. Gra toczy się wtedy między drużynami, złożonymi z trzech zawodników.
Mecz składa się z czterech do ośmiu części. Każda trwa 7,5 minuty tzw czakerów. Między każdym czakerem jest trzy minuty przerwy, które spożytkowane zostają na zmianę konia. Na każdego zawodnika polo przypadają 4 konie podczas jednego meczu. Za każdym razem gdy, któryś z zawodników zdobędzie bramkę, drużyny zamieniają się połowami.
Gra wbrew pozorom jest bardzo kontuzyjna, dlatego też do gry wykorzystuje się najczęściej silne konie krwi angielskiej lub konie argentyńskie. Jeden koń jest w stanie rozegrać maksymalnie od dwóch do pięciu sezonów polo.
W Polsce na boiskach do polo biega niewiele drużyn. Jest ich mniej więcej pięć.