Siedzący tryb życia powoduje, że mamy mniejszy apetyt, a nasz organizm gorzej trawi żywność. Dlatego też powinniśmy wybierać produkty lżej strawne, o niższej wartości energetycznej, pokrywających jednak zapotrzebowanie energetyczne naszego organizmu. W praktyce sprowadza się to do:
- zastąpienia tłustych potraw (mięso, sosy) produktami białkowymi tj.: chude wędliny i mięso (wołowina, cielęcina, drób), ryby, sery, mleko, jaja;
- w ramach uzupełnienia kaloryczności posiłków należy spożywać umiarkowane ilości produktów skrobiowych (ziemniaki, kasze, makarony, pieczywo – najlepiej ciemne);
- włączeniem do diety znacznej ilości warzyw (w postaci surówek, jarzynek, surowych warzyw w formie przegryzki), w mniejszym stopniu owoców oraz ciemnego pieczywa – produkty te są źródłem błonnika oraz kwasów organicznych, które wspomagają procesy trawienne poprzez pobudzanie perystaltyki jelit oraz wydzielanie soków trawiennych;
- ograniczenia do minimum produktów ciężko strawnych, powodujących wzdęcia (np. nasiona roślin strączkowych).
Włączenie dużej ilości warzyw do menu pozwoli nam na uniknięcie uczucia ciężkości pojawiającego się po zjedzeniu obiadu. Poza tym starajmy się jak najczęściej robić sobie krótkie przerwy w pracy, aby zapewnić choć odrobinę ruchu, zmienić pozycję i dać odpocząć oczom. Starajmy się spędzać aktywnie wolny czas (najlepiej na świeżym powietrzu), aby zrekompensować organizmowi codzienny brak ruchu w pracy.