Nawet dawne złote reguły i zasady mogą być ulepszone, bo wzrasta nasza świadomość. W rozwoju duchowym lepsze jest lepsze od dobrego - zróbmy krok dalej w tym kierunku ...

Data dodania: 2007-11-22

Wyświetleń: 3728

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

"Lepsze jest lepsze od dobrego". W tym sensie możemy zrobić pożyteczny krok dalej.
 
Przebija się coraz bardziej pogląd, że jedynym lekarstwem na szereg obecnych politycznych impasów (np. konflikt izraelsko-palestyński), patologie społeczne i konflikty międzyludzkie jest wzajemne wybaczanie. Nie jest to nowość, bo już Nowy Testament mówi o wybaczaniu 777 razy, ale jakże ciężko się to przykazanie ugruntowuje...
Sam miałem pod tym względem sporo rozterek, które znalazły wyraz w konsultacji jaką przeprowadziłem kiedyś z Anią Wilczyńską.

Obecnie znaczącym impulsem stały się przykłady wpływu wybaczania na ozdrowienia fizyczne. To też nie jest nowość, bo zarówno Luisa Hay (patrz np. moja recenzja jednej z jej książek), jak i szereg nauczycieli Nowej Ery podnosili zbawienny wpływ wybaczania na nasze zdrowie i samopoczucie.
Przebojem stało się pojęcie i praktyka radykalnego przebaczania, którego liderem jest Collin Tipping, autor bestsellera "Radykalne wybaczanie", nauczyciel prowadzący swe seminaria w licznych krajach.
Za przyczyną jego teorii i dla jej realizacji praktycznej powstało szereg instytucji (w Polsce np. Instytut Radykalnego Wybaczania - www.radykalnewybaczanie.pl) prowadzony przez Ireneusza Rudnickiego), serwisów internetowych i praktyk terapeutycznych (np. Ireny Polkowskiej-Rutenberg - http://www.irenapolkowska-rutenberg.pl , która "przywiozła" metodę do Polski).

Nie będę wchodził w głąb tej teorii, jest opisana w książce, potem w wielu artykułach (patrz np. cała seria w nr 12/2004 doskonałego miesięcznika Zwierciadło). Chodzi o wybaczanie nie tylko innym, ale zwłaszcza sobie i dla siebie.
Choć tezy radykalnego wybaczania są rzeczywiście radykalne, to możliwy jest krok dalej.
Mówi o tym Bert Hellinger, inny prominentny terapeuta i nauczyciel.
Proponuje on zamiast wypowiedzenia słowa "wybaczam" powiedzieć "dziękuję".
"Wybaczam" podkreśla czyjąś winę. Choć może to zdziwić, to wychodzi on z założenia (przewijającego się przecież dość powszechnie w nauce o duchowości), że wszystko, co się nam przydarza, spełnia dla nas jakąś rolę, ma głębszy sens i nie dzieje się przypadkowo.
Wspomnieliśmy o starych, bo pochodzących ze Nowego Testamentu, wielkich przykazaniach. Wśród nich znajduje się złota reguła "Czyń drugiemu tak, jakbyś chciał, aby czynili tobie". Zasada ta rozważana jest na przestrzeni wieków i ubierana w różne sformułowania, jak np. ."Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe" lub imperatyw kategoryczny Kanta: "Postępuj zawsze tak, jakbyś chciał, by postępowano w stosunku do ciebie". Ta zasada uważana była za doskonałą, ale i tu możliwy jest krok dalej - ku nowej zasadzie.
Jej twórca (a przynajmniej za takiego się podaje) - dr Tony Alessandra nazwał taką udoskonaloną zasadę "platynową regułą" i sformułował ją tak:

Czyń innym tak, jak oni chcą abyś im czynił. (Do unto others as they would have you do unto them).

Wg autora i recenzentów jest ona wielokrotnie silniejsza i wartościowsza niż "złota reguła". A przy okazji praktyczniejsza - nazywają ją kluczem do osiągnięcia tego, co się chce.

Argumentacja Alessandry jest obszerna i stanowi tworzywo jego książki "The Platinum Rule" oraz serwisu internetowego www.platinumrule.com .
 
Pokrótce: Nie traktuj innych, tak jak ty chciałbyś być traktowany. Traktuj ich tak, jak ONI chcą być traktowani. Dostrzegasz różnicę? Nowa reguła szanuje uczucia innych. Zamiast skupienia się na tym, czego ja chcę i "uszczęśliwiania" innych tym samym, powoduje, że próbuję zrozumieć ich potrzeby i uczucia i staram się im TO dostarczyć.
To głębsze zrozumienie i budowanie poprawnych relacji z ludźmi, lepsza z nimi komunikacja. Pozwoli ci być lepszym rodzicem, biznesmenem, managerem, przyjacielem.

W naszym rozwoju duchowym bardzo przydatne mogą być 2 pytania, które swą siłą dają nam głębszy wgląd w sytuację, prawdziwy "krok dalej" o praktycznym znaczeniu, ale także ubogacają nas duchowo. Pochodzą one od Neale Donalda Walscha, autora serii książek "Rozmowy z Bogiem" (taki czy inny stosunek do tych książek nie zmienia siły tych pytań).

Pozwalają one utworzyć natychmiast nowy kontekst, w jakim możesz umieścić swoje aktualne doświadczenie czy problem, a w tym kontekście zobaczyć siebie w kolejnym kroku tworzenia się ku, jak mówi Neale, najwspanialszej wersji najpiękniejszej wizji jaką dotąd miałeś odnośnie tego, Kim Jesteś. Choć brzmi to nieco niezrozumiale i ezoterycznie (gdy poczyta się "Rozmowy z Bogiem", zaczynamy rozumieć o co chodzi), to ma to w sobie istotny walor praktyczny. Zarówno nabieramy dystansu do spraw, jak i wznosimy się nad nie i znajdujemy lepsze rozwiązanie.

Pierwsze pytanie: Czy to ja, Kim jestem? (Is this Who I am?)

Pytanie drugie: Co by teraz zrobiła miłość? (What would love do now?)

Kiedy spotyka cię jakieś trudniejsza sytuacja, po prostu zatrzymaj się na 5 sekund i zadaj sobie powyższe pytania. Jeśli twoja odpowiedź na sytuację uwzględni odpowiedź na te pytania, twoje zachowanie zmieni się. Nie zawsze, nie w stosunku do każdej sytuacji i nie od razu. Ale próbuj tej nowej reakcji. Zawstydzisz się z czasem, że reagowałeś gniewem czy brutalnością. A przecież nie jesteś taki. Dostrzeżesz duchowy sens sytuacji. Pobłogosławisz każdy moment i wszystko, co ci go przyniosło - zwłaszcza jeśli są to trudności.
Dostrzeż szansę.
Zauważ dar i podziękuj, bo cię rozwija i umacnia.
I uczyń go darem nie tylko dla siebie, ale i dla innych. Ponieważ zostaną obdarowani Nowym Tobą.

Powyższe "kroki dalej" mają dużą moc i warto im poświęcić więcej rozważań. Mam nadzieję, że to mi się uda w osobnych artykułach, ale już to skrótowe przedstawienie niech Was zainspiruje ...

Leszek Korolkiewicz - redaktor www.L-earn.net

Licencja: Creative Commons
0 Ocena