pojawia się okno:
czy:
albo łagodniej:
Czy to możliwe? Tak, oczywiście. A co ważne, nie trudne do zrobienia!
A jaka byłaby Twoja pierwsza reakcja? Panika? Płacz? A może histeria? Na pewno szybsze bicie serca. Chyba, że znasz Excela na tyle, by Cię tak nie zaskoczył. A jaka byłaby reakcja Twojego sąsiada, kolegi, współpracownika? Hmm... To jest lepsze pytanie – oczywiście tylko z Twojej perspektywy. Nie od dziś wiadomo, że lubimy robić innym żarty. Zazwyczaj dobrze się też bawimy oglądając reakcję „poszkodowanego”. Jak więc zrobić taki żart?
Wystarczy zaznaczyć wszystkie komórki arkusza Excel (najłatwiej to zrobić skrótem klawiaturowym [Ctrl] + [A]), a następnie wybrać narzędzie Poprawność danych, znajdujące się na karcie Dane (w Excelu 2003 narzędzie to nazywa się Sprawdzanie poprawności danych). Zostanie wyświetlone okno Sprawdzanie poprawności danych:
W zakładce Ustawienia, należy wybrać kryteria – możemy tu przykładowo wybrać Dozwolone: Pełna liczba, Wartości danych: równa, Wartość: -1000000000000000 (wpisaliśmy dużą liczbę ujemną, bo jest mało prawdopodobne, by ktoś kto pracuje w Excelu, wpisał do komórki właśnie taką liczbę). Następnie przechodzimy do zakładki Alert o błędzie, gdzie wybieramy Styl: Zatrzymaj, Tytuł: Uwaga!, Błąd! lub co tylko zechcesz, a Komunikat o błędzie zależy tylko od Twojej wyobraźni. Po jego uzupełnieniu zatwierdzamy wpis wciskając OK i sprawdzamy efekty, uzupełniając jakąkolwiek komórkę.
No dobrze, zabawiliśmy się, pośmialiśmy, ale jak teraz wrócić do sytuacji byśmy jednak mogli normalnie pracować na arkuszu? Co zrobić, by komunikat już się nie wyświetlał? Wystarczy zaznaczyć wszystkie komórki (skrót klawiaturowy [Ctrl]+[A]), wybrać Dane/Poprawność danych, a następnie wcisnąć przycisk Wyczyść wszystko znajdujący się w lewym dolnym rogu okna Sprawdzanie poprawności danych. I już.
Po co więc ktoś stworzył takie narzędzie? Na pewno nie dla żartów. Otóż jest to narzędzie, dzięki któremu możemy kontrolować typy danych lub wartości wprowadzane do komórek. Przykładowo, jeśli mamy kolumnę, w której znajdują się numery PESEL, możemy kontrolować, by zawsze składały się z 11 cyfr. Dla kolumny z ilością zamawianych towarów w sztukach, możemy sprawić, by użytkownik mógł wpisać tylko liczbę całkowitą, itp.
W Excelu można zrobić jeszcze wiele innych kawałów. A jak się przed nimi ustrzec? Jedyną odpowiedzią jest tu posiadanie wiedzy. Gdzie więc ją zdobyć? Można czytać książki poświęcone tej tematyce, można też dochodzić do wszystkiego metodą prób i błędów. Lecz najłatwiej i chyba najefektywniej jest wybrać się na odpowiednie szkolenie. W zależności od stopnia zaawansowania użytkownika, na takim szkoleniu można zapoznać się z arkuszem kalkulacyjnym Excel, bądź rozwijać wcześniej nabyte umiejętności, by w rezultacie przyspieszyć swą pracę w Excelu. A co, jeśli po takim szkoleniu ktoś nam zrobi jakiś żart, którego nie poznaliśmy lub coś innego po prostu się „zepsuje”? Pozostaje tzw. „telefon do przyjaciela”, gdyż wiele firm po szkoleniu oferuje bezpłatne konsultacje, dzięki czemu możemy czuć się pewnie. Pozostaje więc chcieć, gdyż czego Jaś się nie nauczy...