Kuchnia małopolski bardzo często nazywana jest galicyjską i bez wątpienia jest to trafne określenie. Aż do dzisiaj w kuchniach Galicji Wschodniej i Zachodniej widoczny jest wpływ Franciszka Józefa.

Data dodania: 2011-11-16

Wyświetleń: 702

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Kuchnia ta ukształtowała się na przełomie XVIII i XIX wieku na ziemiach zaboru austriackiego – w prowincji nazywanej „Galicja i Lodomeria”, potocznie po prostu Galicja. W skład jej zaliczana była południowa Małopolska, Ruś Czerwona oraz zachodnia część Podola po rzekę Zbrucz. Pomimo sporego kulinarnego zróżnicowania kuchni galicyjskiej, we wszystkich jej regionach można zauważyć wpływy austriackie, niemieckie, czeskie, węgierskie i żydowskie, niezaprzeczalnie znaczenie dla kuchni galicyjskiej miało również osadnictwo wołoskie, któremu zawdzięczamy chociażby oscypek czy też bryndzę.

Szczególną pozycję zajmował Kraków, który od 1848 do 1918 tworzył Wielkie Księstwo Krakowskie, które formalnie nie należało do Galicji. Także na kuchnie krakowską zasadniczy wpływ miała kuchnia austriacka, głównie wiedeńska. To właśnie jej zawdzięczamy zimny salceson z mięsa wieprzowego podawany w sosie musztardowym jako przekąska, również sznycla wiedeńskiego oraz choćby jaja po wiedeńsku podawane na śniadanie. Jeśli chodzi o dania mięsne – do krakowskich rarytasów należą flaczki, tzw. „maczanka” przygotowywana ze schabu lub karkówki pieczonej na patelni, pieczywa i sosu kminkowego, słynna kaczka po krakowsku z grzybami i kaszą oraz wędliny np. kiełbasa lisiecka. W Święta Wielkanocne na krakowskich i małopolskich stołach nie może zabraknąć białego barszczu z białą parzoną kiełbasą. Z przekąsek natomiast krakowskiej kapusty, zazwyczaj marynowanej lub kiszonej.

Bardzo bogata jest w Krakowie tradycja piekarska. Czołowe miejsce zajmują w nich drożdżowe bułki z nadzieniem z powideł, zwane buchtami oraz bajgle, żydowskie obwarzanki z makiem, sezamem lub solą, popularnie znane też jako precle. Swoistą cechą krakowskiego pieczywa jest powszechna obecność kminku, tak jak w przypadku tzw. bośniaczek czy sztangielek. Austriackie wpływy zauważalne są tekże w krakowskich cukierniach, które niezmiennie oferują dwa wiedeńskie specjały: tort Sachera i Piszinger. Do deserów o pochodzeniu austriackim należy też sernik wiedeński z żółtkami i waniliowym kremem. Typowo krakowskim deserem, który sięga korzeniami jeszcze dawniejszych czasów, jest babka z kaszy z bakaliami, rzekomo ulubiony deser Anny Jagiellonki.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena