Polska przygotowuje się do Euro 2012, od paru lat osoby odpowiedzialne za budowę dróg, wmawiały nam, że zdążymy i będziemy mieli piękne autostrady. Niestety nie zdążymy. Co gorsza nie tylko z autostradami.

Data dodania: 2011-09-07

Wyświetleń: 1842

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

W wielu miastach w Polsce toczy się batalia o szybką budowę dróg w środku miast i obwodnic na ich około. Niestety jest wiele opóźnień wynikających z wielu czynników. Największym z czynników tychże problemów, jest administracja, która działała powoli i niefrasobliwie. Przetargi trwały za długo, a na samą budowe dano za mało czasu. Poprzez "oszczędności", podpisywano umowy z firmami, które nie były w stanie wykonać zlecenia. Podwykonawcy skarżą się również, że nie mogą dojść do porozumienia z administracją.

Aktualnie sytuacja wygląda tak, że większość z remontów i budów dróg jest opóźniona. Wiadukty niewybudowane, a w miastach korki jakich jeszcze nie było. Najbardziej przykrą sprawą jest to, że w większości tych przypadków, drogi są budowane z pośpiechem, a co z tego wynika, jak to w Polsce bywa, po euro będą do poprawy.

Autostrady też nie mają się lepiej. Jest pewne, że nie będą skończone przed Euro, problemy z Chińską firmą były tego dobrym przykładem. Aktualnie nie jest możliwe, że ktokolwiek przez zimę i wiosnę jest w stanie wybudować tyle kilometrów.

Niestety nikt się tym za bardzo nie przejmuje i transport w Polsce będzie dalej wyglądał tak samo jak wyglądał wcześniej, i nic się zapewne w tej kwestii nie zmieni w najbliższym. Nam pozostaje jedynie uzbroić się w cierpliwość i trzymać kciuki, aby nasze nowe drogi były solidne i bezpieczne, a obwodnice i wiadukty spełniały swoje role.

Ostatnie prace budowlane mają się skończyć w 2015 roku, wtedy będzie można rozliczyć osoby odpowiedzialne za ten stan rzeczy i wyciągnąć wnioski z błędów, które popełnili.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena