Zwiedzanie Krakowa, po za wizytą na Wawelu czy w Kościele Mariackim, uwzględniać powinna spacer po Podgórzu i przede wszystkim zwiedzenia Kościoła Św Józefa, który według mnie stanowi najpiękniejsze miejsce w całym mieście.
Kościół usytuowany jest przy ulicy Zamojskiego 2 na Rynku Podgórskich na północnych stokach Krzemionek Podgórskich.
Budowla pochodzi z początków XX wieku i jest piękną wizytówką architektury neogotyckiej. Autorem projektu jest Jan Sas – Zubrzycki. Budowa trwała 4 lata.
Wnętrze Kościoła, przypomina katedrę gotycką, w wersji. Gotyku nadwiślańskiego. Liczne ołtarze, ławy, zdobienia wykonane w drewnie nadają kościołowi niesamowitej aury. Co ciekawe, wyposażenie wnętrza trwało latami.
Po II wojnie światowej, położenie ołtarzy oraz ambony zostało zmienione. Arkady, które kiedyś łączyły ambit prezbiterialny i kaplicę Matki Boskiej Nieustającej Pomocy i Wiecznej Adoracji, zostały zamurowane. Pierwsze ołtarze to główny oraz Zwiastowania.
Pierwotnie ołtarz główny kompozycyjnie integrował się z absydą prezbiterialną. Składał się on wyłącznie z mensy, tabernakulum i figury św. Józefa. Mensa i tabernakulum to jedyne udokumentowane dzieła Sasa – Zubrzyckiego, które zdobią wnętrze. Mensa została wykonana przez kamieniarza podgórskiego, który nazywał się Bodnicki, natomiast wykonawcą tabernakulum jest Piotr Seip. Figura patrona kościoła wyszła spod dłuta Zygmunta Langmana.