Niestety, ale już około 6% dzieci i od 2 do 4% dorosłych cierpi na alergie pokarmowe. Pocieszający jest fakt, iż dzieci zazwyczaj wyrastają z większości alergii pokarmowych występujących podczas wieku niemowlęcego.
Istnieje duża zmienność dotycząca dawki alergenu, która musi być obecna w pożywieniu, aby wywołać reakcję uczuleniową. U niektórych już kilka gram produktu może doprowadzić do groźnych objawów alergii, dlatego nie lekceważmy dolegliwości żołądkowych czy też wysypki po zjedzeniu danego produktu żywnościowego.
Tak naprawdę, wszystkie produkty żywnościowe mogą stanowić źródło potencjalnych alergenów. W Europie wyznaczono 14 głównych produktów, które mogą zwiększać ryzyko alergii. Są to: seler, zboża zawierające gluten, jaja, ryby, łubin, mleko, mięczaki, musztarda, orzechy ziemne, ziarno sezamowe, skorupiaki, soja, pozostałe orzechy, a z substancji dodatkowych - dwutlenek siarki, używany jako konserwant i przeciwutleniacz przede wszystkim w chipsach, winie oraz suszonych owocach.
Produkty, które wywołują u nas alergię pokarmową mogą doprowadzić do wystąpienia charakterystycznych objawów. Są to głównie: wysypki skórne, swędzenie nosa i oczu, katar, kaszel, swędzenie warg i jamy ustnej, nudności, kurczowe bóle brzucha, wzdęcia brzucha, wymioty i biegunka. Zatem jeśli czujemy się źle po zjedzeniu jakiegoś produktu, być może jesteśmy na niego uczuleni. Natomiast aby dokładnie stwierdzić, które produkty mogą być dla nas szkodliwe, należy wykonać tzw. test nietolerancji pokarmowej.
Polecam w związku z tym wizytę u lekarza oraz dietetyka, który ułoży indywidualną, dokładnie zbilansowaną dietę eliminacyjną, wykluczającą produkty wywołujące alergię pokarmową. Ma to ogromne znaczenie, ponieważ eliminując kilka produktów z naszej diety, nie jesteśmy sami w stanie skomponować właściwego jadłospisu, który stanowiłby źródło wszystkich witamin, składników mineralnych oraz odżywczych. Niedobór kilku składników może doprowadzić do niedożywienia, z kolei niedozywienie niesie za sobą inne poważne konsekwencje zdrowotne. Może warto pomyśleć o zmianie diety?