Skrzętnie ukrywane pod długą spódnicą, chowane pod stołem, oblane rumieńcem – dlaczego wstydzisz się własnych nóg? Nawet jeśli nie są tak piękne, jak byś chciała, możesz to zmienić. Daj się ponieść marzeniom i skorzystaj z doświadczenia specjalistów.

Data dodania: 2011-05-23

Wyświetleń: 1853

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Na początek uporaj się najtrudniejszym przeciwnikiem. Jest nim tłuszcz, który mimo wielu wysiłków wciąż odkłada się w okolicach ud. Najlepszym sposobem są oczywiście zestawy ćwiczeń fizycznych, jednak bywa, że nadmiar tkanki tłuszczowej wynika z uwarunkowań genetycznych i nawet wylewanie siódmych potów, przynosi mizerne efekty. W takim wypadku warto poszukać sobie sojusznika.

Najlepszą obroną jest atak!

Co zrobić, by skóra stała się bardziej jędrna, a tkanka tłuszczowa przeszła do historii? Dobrym rozwiązaniem jest Exilis, modelujący zabieg, który rozpuszcza tłuszcz i pobudza komórki wysoką temperaturą. – To skłania skórę do wzmożonej produkcji kolagenu, niezbędnego do sprężystości i napięcia.  W efekcie skóra ud staje się jędrniejsza, a tkanki tłuszczowej jest mniej - wyjaśnia dr Agnieszka Bliżanowska z Centrum Dermatologii i Medycyny Estetycznej WellDerm.

Zejdźmy trochę niżej…

Jeśli już poradziłaś sobie z tłuszczem i zaczynasz się przeglądać w lustrze z satysfakcją, podziel się swoją radością z innymi. Na początek podnieś spódnicę na wysokość kolan, nawet jeżeli im też brakuje smukłości. Nie martw się, poradzisz sobie z tym, szybciej niż myślisz. Skuteczną metodą modelowania tego miejsca jest lipoliza iniekcyjna. Rozbija ona komórki tłuszczowe za pomocą preparatu na bazie soi, który podawany jest śródskórnie. – Efekt jest widoczny już po pierwszym zabiegu – zapewnia dr Bliżanowska. Zabiegi powodują zmniejszenie obwodu kolan średnio o 2-3 centymetry, ale najważniejsze jest tutaj nie tyle wyszczuplenie, co estetyczne wymodelowanie kolan.

Kości zostały rzucone

Teraz odwrotu już nie ma. Upalne lato zbliża się wielkimi krokami. Zamiast się chować w cieniu, ubierz klapki, podnieść spódnicę jeszcze wyżej i przejdź się ze słońcem pod ramię. I nie martw się swoimi kostkami. Nawet jeśli jeszcze nie są tak ładne, jak wyższe partie, w metamorfozie pomoże im mezoterapia lipolityczna. To metoda, która dzięki wykorzystaniu peptydów biomimetycznych i zaawansowanej biotechnologii w krótkim czasie wymodeluje sylwetkę. Co ważne, stanie się to bardzo szybko - dwa zabiegi wykonane w odstępie 10 dni i po sprawie. - Dermatolog estetyczny poda odpowiednią ilość preparatu, by naturalnie wymodelować pęciny. To precyzyjny zabieg, ponieważ w rejonach kostek tkanki podskórnej jest niewiele, można powiedzieć, że działamy w mikroskali – wyjaśnia dr Agnieszka Bliżanowska.

Nie osiadaj na laurach

Specjaliści zdziałali cuda. Znów możesz ubrać swoją mini z dawnych lat. Ale pamiętaj, teraz musisz o siebie dbać każdego dnia. A na to najlepszą metodą jest ruch. Dlatego jak najczęściej pływaj na basenie, biegaj i zamiast siedzieć w dusznym aucie, korzystaj z roweru. Gdy spojrzysz znów w lustro, Twoje nogi same Ci za to podziękują.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena