Poza osłabieniem odporności, wymiotami, znacznie gorszym samopoczuciem, powoduje także wypadanie włosów. Jest to stan przejściowy, ponieważ po zaprzestaniu podawania leków, włosy odrastają. Mimo to chorzy bardzo często decydują się na noszenie peruki w tym czasie. Pozwala im to na poprawę samopoczucia i przede wszystkim poczucie się pełnowartościowym członkiem społeczeństwa.
Dzięki perukom unika się także kłopotliwych pytań i przenikliwych spojrzeń przechodniów na ulicy. Niestety koszt takiego nakrycia głowy, w zależności od materiału z jakiego zostało ono wykonane, to wydatek rzędu od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Niestety nie każdego chorego na to stać. Tym razem z pomocą przyszedł Narodowy Fundusz Zdrowia. Zapewnia on chorym możliwość refundacji części kosztów, na jakie został narażony chory przy dokonanym zakupie. W zależności od materiału z jakiego wykonano peruki jest to 250zł na syntetyczne i 420zł na naturalne. Aby uzyskać refundację należy uzyskać od lekarza zlecenie na zapotrzebowanie w wyroby medyczne będące przedmiotami ortopedycznymi i środki pomocnicze. Wymagana jest także akceptacja wyrażona w regionalnym oddziale NFZ. Takie zlecenie jest ważne w ciągu 30 dni od momentu wystawienia go przez lekarza. Jest to świetne rozwiązanie dla osób, które dysponują niewielkimi funduszami.
Zatem jak widać dla wielu osób peruka jest czymś co polepsza komfort duchowy. Wielu osobom ratuje niejako możliwość funkcjonowania w społeczeństwie. I jak widzimy peruka nie musi być wcale właśności podstarzałego dżentelmena, któremu z wiekiem wypadły włosy.