W takiej sytuacji trzeba przede wszystkim postępować rozważnie. Typowe zachowania inwestorów składają się na antylistę. Czyli czego nie możesz wtedy robić:
1. Nie ignoruj symptomów. Część inwestorów zaczyna trzymać za swój system kciuki i ma nadzieję, że sytuacja się naprawi. Ty działaj.
2. Nie przerzucaj się szybko na inny niesprawdzony system. Lepiej wstrzymaj inwestowanie.
Ten inny system, który zarabiał do tej pory może zaraz mieć swoją fazę strat.
3. Nie ulegaj emocjom i nie podejmuj decyzji pod ich wpływem. Nie dołączaj do wskazań systemu przeczuć i lęków.
Co w takim razie powinien zrobić w takiej sytuacji rasowy systemowy inwestor?
Po pierwsze: Sprawdź na jakim okresie był dotychczas testowany Twój system.
Im dłuższy okres tym lepiej. Systemy na dziennych i wyższych interwałach powinno testować się na całej historii (dla akcji czy kontraktów polskich) i co najmniej na 20 latach dla walorów zagranicznych. Testy systemów godzinowych i szybszych powinny obejmować kilka lat. Powinny też sięgać przynajmniej jednej hossy i jednej bessy.
Po drugie: Sprawdź jaki rodzaj testu był przeprowadzany.
Backtest jest prawidłowym testem tylko dla systemów bez parametrów. Sama optymalizacja jest dobra tylko dla systemów, które działają na interwale dziennym lub wyższym. Najlepszym i najbardziej wiarygodnym testem dla wszystkich systemów parametrowych jest Walk-forward. Oczywiście trzeba prawidłowo ustawić okresy in- i out-sample.
Po trzecie: Sprawdź ilość transakcji zawartych w teście.
Ważne jest, aby test był statystycznie istotny. Przyjmuje się, że musi być co najmniej 30 transakcji, aby był on godny uwagi. Jeżeli masz mniej - zwiększ ilość danych do testu. Oczywiście jeszcze lepiej jeżeli transakcji jest np. 100.
Po czwarte: Zbadaj, czy zaprogramowany system robi to co powinien - kontrola sygnałów.
Plan działania w głowie to czasami coś innego niż to co robi zaprogramowany już system. Mam nadzieję, że sprawdzasz zawsze zgodność teorii z wynikiem działania programu w trakcie tworzenia systemu. Jednak w takim momencie należy zrobić to ponownie na ostatnich danych. Tam gdzie uzyskał on zwiększone strat. Może okazać się, że doszło na rynku do sytuacji które nie były uwzględnione w pierwszych testach. Może okazać się, że na najnowszych danych system robi jednak coś innego niż myślisz. Czasem wystarczy jeden drobny błąd w kodzie i nowe, niezwykłe zachowanie rynku.
Po piąte: Sprawdź, czy system jest prawidłowo testowany - kontrola poziomów.
Zrób test na stratnym okresie i zobacz, czy transakcje zgadzają się z rzeczywistymi. Zdarza się, że system daje sygnały w prawidłowych momentach, ale przyjmuje w teście ceny niemożliwe do uzyskania w warunkach rzeczywistych. Być może nawet okaże się, że wszystko jest napisane dobrze, ale na prawdziwym rynku występują poślizgi. Wylicz wtedy średni poślizg na transakcję i dodaj go do przyszłych testów.
Po szóste: Zbadaj charakter rynku obecnego i tego gdzie system działał prawidłowo.
Porównaj przede wszystkim zmienność. Może też występują gwałtowne luki które wykańczają Twoją inwestycję? Sprawdź, czy dodatkowe filtry poprawią jego skuteczność. Może dodaj stop kroczący, najlepiej wyliczany ze zmienności? A może użyjesz zmienności do poprawienia metody zarządzania kapitałem? Ulepszaj metody i za każdym razem sprawdzaj ich skuteczność.
Krok ostaeczny: Dopiero po sprawdzeniu tych wszystkich punktów sprawdź, czy nie doszło do śmierci systemu.
Jeżeli wszystko w systemie było zrobione dobrze, zbadaj stopień odchylenia od dotychczasowych założeń. Czy nowy maksymalny drawdown systemowy jest do przyjęcia? Czy ilość i czas trwania serii transakcji stratnych jest nadal do zaakceptowania? Zbadaj też trendowość equity i podejmij decyzję. Możesz inwestować dalej z tym systemem przy zmienionych założeniach, oraz większym ryzyku lub podwyższonym delewarowaniu. Albo uznajesz, że system umarł i trzeba poszukać innego, lepszego.