Przedstawicieleom obecnego zarządu (rządu) Polski najlepiej wychodzi mijanie się z prawdą i rzeczywistością, ale ćwiczą oni to już czwarty rok z rzędu. Zastanawiam się w czyim imieniu ekipa Tuska sprawuje zarząd nad Polską, czy Niemiec czy może Rosji. Nie wykluczone, że mamy doczynienia ze swoistą symbiozą rosyjsko-niemiecką, jeżeli tak jest to Polski już nie ma, takie sytuacje już nasz naród w przeszłości przechodził, i za każdym razem, taka współpraca kończyła się dla nas tragicznie.
Wracając do retoryki Sikorskiego, to nie przystoi ona nikomu kto ma odrobinę przyzwoitości i szacunku dla siebie. Takie rzeczy są niestety obce członkom obecnego zarządu. W mniemaniu ministra jego poczynania, to pasmo niekończących się sukcesów. Największym z nich jest zapewne jego nominacja na sekretarza generalnego NATO. Proszę wybaczyć mi tę złośliwość. Tak niestety przedstawiają się prawie wszystkie osiągnięcia polskiej polityki zagranicznej ostatnich lat. Pan Sikorski nie powiedział nic co było by zaskoczeniem.
Słusznie i trafnie polityka zgraniczna została wypunktowana przez panów: Kaczyńskiego i Błaszczaka. Jeżeli chodzi o kierunek wschodni, to mamy zupełną katastrofę. Podpisano arcyniekorzystną umowę na dostawę gazu z Rosji do Polski, która uzależnia nas na najbliższe kilkadziesiąt lat, będziemy płacili Moskalom haracz na własne rzyczenie. Dodatkowo zaniechaliśmy dywersyfikację gazu, co wiąże się z zupełnym uzależnieniem gospodarczym i politycznym od Moskali. Widać naszą uległość wobec agentów sowieckich (Putin i inni) w sprawie katastrofy Smoleńskiej. W prowadzonym śledztwie nie mieliśmy i nie mamy nic do powiedzenia.
Na kierunku zachodnim również tylko sukcesy. W stosunku do Niemiec przyjęto tę samą filozofięf, co do Rosji - uległość. Brak naszej reakcji w sprawie budowy rurociągu Nort Stream, sprawiła że położona zbyt płytko rura zablokuje nasz port w Szczecinie na korzyść niemieckiego portu w Rostoku. W wcześniejszych zapowiedziach nie chciano dostrzec problemu, zapowiadając że go nie będzie, bo mamy dobre relacje z Niemcami. O głupcy! czy wy nie widzicie, że Niemcy pięknie się uśmiechają, a i tak robią swoje pilnując wyłącznie własnych interesów. Nie nie jesteście naiwniakami, doskonale wiecie co robicie. A stanowisko Buzka czy to nie sukces?, tylko pozorny, bo fotel na którym siedzi to tylko prestiż trwający przez pół kadencji, ale zupełnie pozbawiony realnej władzy. Tak, tylko na takie pozorne sukcesy was stać, którymi w okresie kampani wyborczej będziecie mamić wyborców. Dzięki wam Europa dwóch prędkości na naszych oczach staje się faktem, a Polska oczywiście będzie w tej drugiej B, za sprawą waszej zapobiegliwości, ręce same sklaniają się do gratulacji. O mało co zapomniał bym, o tym że mamy dwóch ambasadorów w dyplomacji unijnej, dzięki wam, to dopieto osiągnięcie, a mogliśmy mieć ich kilkunastu.
Nie sposób pominąć jeszcze jedengo sukces, który potwierdzi że nasza polityka zagraniczna jest w natarciu, rozwija się w regionie i poza nim, to naturalnie likwidacja polskich placówek dyplomatycznych. Widać jak premier wyobrażł sobie walkę z biurokracją, jak najbardziej skuteczna to walka, a nasza dyplomacja zamiast się rozwijać, to się zwija.