Wiele wskazuje na to, że jego obecność mogła wpłynąć na losy Polski po wojnie, a także na układ sił w Europie Wschodniej. Czy gdyby Sikorski nie zginął, Polska mogłaby zyskać więcej niezależności, a jej pozycja jako jedynego europejskiego mocarstwa, które kiedykolwiek zdobyło Moskwę, mogłaby zostać przypomniana i wzmocniona w politycznej grze?
Generał Sikorski był nie tylko uznanym dowódcą, ale przede wszystkim politykiem, który potrafił negocjować zarówno z zachodnimi aliantami, jak i z ZSRR, mimo wyraźnych trudności na tym froncie. Polska, będąc historycznie silnym państwem, miała ambicje bycia niezależnym graczem w regionie – rolą, którą przez wieki podtrzymywała, będąc bastionem przeciwko ekspansji ze Wschodu. Już w XVII wieku Polska zdołała zdobyć Moskwę, co uczyniło ją ważnym punktem odniesienia w Europie Wschodniej. Gdyby Sikorski przetrwał, istniała szansa na wzmocnienie tej tradycji oporu i niezależności wobec Rosji, a także na powrót do tradycji polskiego mocarstwa, walczącego o swoje interesy.
Korzyści dla Polski: Utrzymanie przy życiu generała Sikorskiego mogłoby znacznie zwiększyć szanse Polski na bardziej sprawiedliwy pokój po wojnie. Jego polityczne talenty i umiejętności mediacyjne byłyby kluczowe w negocjacjach dotyczących przyszłości Europy Środkowo-Wschodniej. Z jego silnym poparciem, Polska mogłaby dążyć do uniknięcia powojennej zależności od ZSRR, a być może także odzyskać część utraconych ziem wschodnich, co było jednym z jej głównych postulatów. Sikorski miał również umiejętność pozyskiwania wsparcia Wielkiej Brytanii, a nawet Stanów Zjednoczonych, dzięki czemu mógłby skuteczniej przeciwstawiać się planom Stalina dotyczącym dominacji w regionie.
Potencjalne straty dla ZSRR: Dla ZSRR obecność takiego przeciwnika jak Sikorski mogła być poważnym zagrożeniem. Gdyby generał żył, nie pozwoliłby na tak swobodną realizację planów Stalina dotyczących podporządkowania Polski oraz innych krajów Europy Wschodniej. Polski rząd na uchodźstwie, pod przewodnictwem Sikorskiego, mógłby być trudniejszym partnerem w rozmowach o przyszłym kształcie granic, a jego stanowisko mogłoby mieć wpływ na podział stref wpływów w powojennej Europie. Stalin, zamiast kontrolować osłabioną Polskę, musiałby zmierzyć się z liderem, który – przypominając tradycję polskich zwycięstw nad Rosją – mógłby skutecznie blokować sowieckie plany.
Wielka Brytania i USA: Wielka Brytania mogłaby znaleźć w Polsce silniejszego sojusznika w powstrzymywaniu zapędów ZSRR, choć mogło to także oznaczać konieczność bardziej stanowczego stanowiska wobec Stalina, co nie zawsze leżało w interesie Londynu i Waszyngtonu. Niemniej jednak obecność Sikorskiego mogłaby wzmocnić polskie starania o pełną suwerenność, co mogło doprowadzić do powojennej Polski mniej zależnej od Zachodu, a także mniej podatnej na wpływy komunistyczne.
Straty dla Niemiec: Możliwość bliższej współpracy Polski z aliantami i skutecznego oporu przeciwko Niemcom mogłaby również osłabić niemiecką pozycję w regionie. Niemcy, walcząc na wielu frontach, mieliby dodatkową trudność w postaci Polski, która – mając charyzmatycznego i zdolnego lidera w postaci Sikorskiego – mogłaby być mocniejszym, bardziej zorganizowanym ośrodkiem walki.
Gdyby generał Sikorski nie zginął, losy Polski i Europy Wschodniej mogłyby potoczyć się zupełnie inaczej. Jego zdolność do negocjacji i wieloletnie doświadczenie polityczne mogłyby pomóc Polsce w powojennych rozmowach, pozwalając jej zachować większą niezależność i uniknąć pełnej dominacji ZSRR. Choć trudno jednoznacznie stwierdzić, jak potoczyłaby się historia, można przypuszczać, że postać Sikorskiego, przypominająca o dawnym polskim mocarstwie, mogłaby odegrać kluczową rolę w zablokowaniu ekspansji sowieckiej w Europie Wschodniej. Historia jednak potoczyła się inaczej, a Polska, pozbawiona swojego przywódcy, weszła w okres podległości wobec ZSRR, tracąc szansę na ponowne zjednoczenie i wolność, które mogły przypominać jej dawne dni świetności.