Karty do płatności bezstykowych stają się standardem. Cała idea technologii zbliżeniowej została wprowadzona do banków po to, aby ułatwić obsługę i tym samym przyspieszyć zakupy.

Data dodania: 2011-02-01

Wyświetleń: 2405

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Rozwiązania obecne na rynku dotyczą transakcji na kwoty ściśle określonych w warunkach umowy, pomiędzy wydawcą karty, punktem gdzie akceptuje się karty i Nami, czyli klientami.

Tradycyjnie

Transakcja tradycyjna karta polega na umieszczeni karty w terminalu POS. Robimy to samodzielnie lub z pomocą pracownika. Następnie trzeba wprowadzić kod PIN, rzadziej już autoryzujemy płatności podpisem. Po kilku lub kilkunastu sekundach następuje autoryzacja. Jakby nie patrzeć, trwa to dużo dłużej niż płatność gotówka, a przecież ma być łatwiej, szybciej i tak samo lub bardziej bezpiecznie.

Bezstykowce

W płatnościach bezstykowych wystarczy zbliżyć kartę do czytnika, przy kasie powinno być oznaczenia PayPass firmy MasterCard lub PayWave firmy Visa. Cała płatność przebiega sprawniej, bo nie ma wymogu potwierdzenia jej PIN-em ani podpisem.

Bezpieczeństwo 

W tym rozwiązaniu zakłada się, ze osoba płacąca kartą jest upoważniona do posługiwania się nią. Założenie to, tak jak każde inne, obejmuje większość sytuacji, jednak nie wszystkie. 

Twórcy płatności wprowadzili ograniczenie w płaceniu do górnej kwoty, ma to zmniejszyć nadużycia, które z czasem się pojawią. Dodatkowo, wprowadzono zabezpieczenie przed wykonaniem zbyt dużej ilości podobnych transakcji, do kwot dozwolonych. Oznacza to, ze monitorowana jest ilość dokonanych płatności daną kartą w sposób tak bezstykowy jak i tradycyjny.

Płatności zbliżeniowe powinny być przedzielone, korzystaniem z karty na przykład w bankomacie. System odczytuje to i wyzeruje licznik po każdym innym skorzystaniu z karty. W przeciwnym wypadku kolejna płatność w punkcie obsługi będzie wyglądała tradycyjnie.

Przypadkowe zakupy 

Specjaliści od technologii i bankowcy twierdzą, że jest to praktycznie niemożliwe. Odległość czujnika od czytnika to ok. 5 cm. Do przypadkowej transakcji nie powinno wiec dochodzić. Czas pokaże, jak te rozwiązania będą działały, bo nie chodzi tu o testy czy poprawne korzystanie z kart w pojedynczych przypadkach. Trzeba tu rozważyć niecne, celowe działania mające wpływ na bezpieczeństwo kont, a więc bezpieczeństwo Naszych pieniędzy. 

Biżuteria płatnicza

Posługiwanie się kartą z oznaczeniem systemów bezstykowych coraz mniej dziwią, wchodzą na stałe do naszych portfeli i uczą Nas korzystania z nowoczesnej technologii. Natomiast, regulowanie płatności zegarkiem lub telefonem komórkowym może dziwić. Czy wkrótce przyjdzie nam płacić bransoletką z ukrytym chipem? Czas pokaże, co do jednej rzeczy można mieć stu procentową pewność. Jedyną pewną rzeczą w dzisiejszych czasach są ciągłe zmiany.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena