Na samym początku świat pędził z nieskończoną prędkością. Potem wszystko nagle zwolniło. Na moment. Od tej pierwszej chwili Kosmos przyspiesza. Nie da się tego ukryć. Na tym właśnie polega przecież rozwój cywilizacji.

Data dodania: 2010-12-02

Wyświetleń: 1341

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Przyspieszają samochody, przyspieszają maszyny rolnicze i przemysłowe, przyspiesza człowiek w swym codziennym biegu… System poznawania słowa pisanego oparty jest także o przyspieszanie. W trakcie nauki jesteśmy coraz lepsi i szybsi. Uczymy się liter. Poznajemy je nie tylko wzrokiem, ale i słuchem. Komu nie zdarzyło się chociaż raz krzyknąć „Aaaaa”? Albo tak naprawdę zadziwić mówiąc głośno „Ooo”!

Słowa – zdarza się – poznajemy czasem całym sobą. Ileż to razy widzę dzieci bawiące się w litery. Wyginają wtedy swoje ciała tak, że powstają okrągłe "o" czy "a", koślawe "s" czasem nawet całkiem ładne "m" i "n". To poznanie przez dotyk jest niejednokrotnie pierwszym spotkaniem młodego człowieka ze zdobyczą cywilizacyjną: literą.

To może dziwić, ale litery można poznawać także smakiem. Spacerowałem ostatnio szerokimi, kolorowymi alejkami w supermarkecie. Zupełnie przypadkiem mój wzrok sięgnął smacznie wyglądających cukierków w kształcie liter. Mój syn zajadał się dzisiaj rosołem, w którym pływał makaron. Niby zwykły makaron, a wycięty został w kształt liter po to, aby przywykły do tych znaków przy zwyczajnych czynnościach.

Pismo poznajemy więc wzrokiem, słuchem i dotykiem, czasem smakiem. Z liter – poznanych wszystkimi zmysłami – kojarzymy pierwsze wyrazy. Początkowo czytamy wolno, kilka słów na minutę, z czasem coraz szybciej. Po 5-6 latach nauki czytania osiągamy tempo 180-200 i twierdzimy, że szybciej się już nie da! To mniej więcej tak, jakbyśmy jadąc polną drogą starym polonezem mówili: niemożliwe, że można jechać szybciej niż „czterdziestką”! A rozwój świata polega przecież na przyspieszeniu. Twój osobisty rozwój też!

Wyobraź sobie, że czytasz 5 razy szybciej niż obecnie. Ten artykuł – zamiast standardowych 2 minut – pochłaniasz w 20 sekund. Albo krócej. W przypadku szybkiego tempa czytania niemożliwe nie istnieje. Tak samo jest z pojazdami mechanicznymi. Samochody osobowe z łatwością osiągają obecnie prędkość 200 km/h. W chwili, gdy piszę ten artykuł leci nad Polską pasażerski samolot z Monachium do Pekinu. Ponad chmurami mknie on z prędkością 940 km/h. Znane są samoloty wojskowe, które przecinają niebo z prędkością wyższą niż 3 tysiące km/h.

Prawdziwe rekordy prędkości należą jednak do pojazdów skonstruowanych przez NASA. Najszybszy samolot świata osiągnął prędkość ponad 11 tysięcy km/h, a kosmiczne wahadłowce wracając na Ziemię wkraczają w atmosferę z prędkością zbliżoną do 30 tysięcy km/h. Pomyśl proszę teraz o tym starym polonezie, który pędzi „czterdziestką”. Kurzy przy tym, dymi, trzęsie się i śmierdzi. Jego kierowca nie wie, że można inaczej.

A przecież można! Można szybciej i lepiej. I wydajniej.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena