Nie jest to jednak odpowiedź wystarczająca, bo przecież poziom wymagań maturalnych także znacznie się obniżył. Wiem, co mówię - uczę w szkole średniej ćwierć wieku i wszystkich maturzystów zapewniam, że gdybym im pokazał parę zestawów zadań z matur sprzed dwudziestu paru lat, to by im minka zrzedła!
Niektórzy tłumaczą to tak: na starej maturze łatwiej było odpisać, a teraz maturzysta jest tak pilnowany, że o odpisywaniu nie ma mowy. Być może. Ale odpisać też trzeba umieć. Widziałem już takich zdających maturę artystów pióra, którzy odpisując uzyskiwali oceny pozytywne tylko wtedy, gdy odpisywali dosłownie: słowo po słowie, znak po znaku. Próba jakichkolwiek zmian to pewna pała.Znak po znaku - to i na starej maturze nie dało się odpisać.
Co różni najbardziej starą maturę od nowej?
Różnorodność i duża ilość zadań na nowej maturze.
Popatrzmy, co uczeń robi w szkole przed maturą, w czasie kilku lat nauki: ano jest nauczany działami.
Czyli tak: uczymy się teraz o wielomianach i rozwiązujemy, powiedzmy 60 zadań o wielomianach. A co robi uczeń? Czy on te 60 zadań rozwiązuje? Kilka pierwszych pewnie tak, ale w pozostałych to już tylko kopiuje rozwiązania poprzednich.
A jak skończy się dział, to się pisze sprawdzian, zaponina się o wielomianach i przechodzi do następnego działu.
A potem przychodzi matura, na której trzeba rozwiązać 10-11 różnorodnych zadań i to nie schematycznych (bez kopiowania), ale na myślenie! I klops.
Pora na wnioski. Jeżeli dzisiejszy maturzysta chce przygotować się skutecznie do matury z matematyki, powinien ćwiczyć rozwiązywanie różnorodnych zadań i o ile w szkole musi się uczyć działami, to w domu musi dodatkowo douczyć się sam.
Skąd wziąć materiały? Skąd wziąć tematy zadań? Przecież w zbiorach zadań są one podzielone na działy!
Zapraszam na moją stronę o maturze z matematyki, na której oprócz wielu użytecznych informacji możba znaleźć bazę prawie 1000 tematów różnorodnych zadań: Baza zadań.
Tematy zadań można pobrać za darmo, więc jedyne, czego potrzeba, to chęci do pracy.