Wiadomo, że w modzie wszystko już było. Niby styliści wymyślają wciąż nowe modele ubrań i dodatków, jednak tak naprawdę zestawiają na nowo elementy modne w poprzednich sezonach. Wszystko wraca: legginsy, buty na koturnach, ogromne płaszcze, wielkie plastikowe korale, gorsety, ultrakrótkie spódniczki… 

Data dodania: 2010-10-03

Wyświetleń: 3067

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Można mieć pewność, że rzeczy tego typu, pozostawione w szafie, po kilku latach nieobecności wrócą na modowe salony. Co kilka lat bowiem w świecie stylistów odbywa się wielki powrót do jakiejś dekady: rockowych spódniczek lat 60., dzwonów, hipisowskich koszul… Teraz powracają lata 80., co również dla wielu stylistów jest poważnym zaskoczeniem. Styl tego okresu tak wyśmiewano w następnej dekadzie, że wydawało się, że może on być jedynie symbolem kiczu, antywzorem. Okazało się jednak, że moda wykorzystuje absolutnie wszystkie elementy. Obecnie gwiazdy dumnie pokazuję się w strojach rodem z epoki Madonny i Michaela Jacksona, a marki modowe prześcigają się w kopiowaniu dawnych wzorów. Co takiego urzekło projektantów w stylu lat 80.?

            Modę tamtego okresu trudno nazwać subtelną czy wysmakowaną. Podstawową zasadą było wywołanie jak największego efektu, nieważne, jakimi środkami. Stroje tworzone w myśl tej zasady były więc kolorowe i błyszczące, szyte z połyskliwych tkanin. Modna była wszelka sztuczność, królował więc plastik i inne sztuczne substancje. Dodatki musiały być ogromne i zwracające uwagę, zaś kroje ubrać miały na celu albo podkreślenie sylwetki, albo jej odpowiednie wymodelowanie (stąd spodnie z zakładkami i ogromne poduchy w ramionach żakietów). W takie ubrania nie można było ubrać się po prostu, aby nie zwracać na siebie uwagi. Każde wyjście z domu było występem przed zaszokowaną publicznością. Pewnie te właśnie cechy – odwaga i skłonność do nieustannego zwracania na siebie uwagi – tak spodobały się dzisiejszym celebrytom i stylistom. Każda gwiazda chce ściągnąć jak najwięcej spojrzeń – a do tego nie wystarczy już być elegancką i ubrana ze smakiem – to stało się zbyt powszechne. Trzeba sięgnąć po inną broń – świadome granie kiczem.

            Jak to zazwyczaj bywa, elementy mody lat 80. Bardzo szybko przeniknęły z modowych salonów do sklepów, więc teraz absolutnie każda kobieta może próbować swoich sił w takich stylizacjach. Potrzeba do tego trochę odwagi – no i wyczucia, aby nie przesadzić i nie ośmieszyć się, robiąc z siebie kopię gwiazdy sceny sprzed dwudziestu kilku lat. Warto jednak zdecydować się przynajmniej na niektóre elementy. W modzie są legginsy, również z lycry i innych błyszczących materiałów – ciekawy dodatek, ale tylko dla kobiet o dobrej figurze! Popularne są również wszelkie mieniące się dodatki. Wiele jest np. w sklepach bluzek zdobionych cekinami czy ogromnych naszyjników bądź kolczyków. Często jeden taki dodatek zupełnie zmieni strój, skomponowany z elementów, które nie mają nic wspólnego z latami 80. Dobieranie takich dodatków to świetna zabawa! Podobnie jest z zegarkami – obecnie modne są duże modele w odważnych kolorach i ze śmiałymi wzorami. Mówią one sporo o osobie, która je nosi. Świadczą, że ich właścicielka buntuje się przeciwko obowiązującym konwencjom i sztywnym zasadom, że nie boi się wyznaczać własnego stylu.

            Warto zafundować sobie jeśli nie cały strój w stylu lat 80., to przynajmniej kilka objechanych dodatków: kurteczkę ze sztucznej skóry, balerinki z cekinami, a przede wszystkim szaloną biżuterię i zegarek, nawiązujący do tego okresu. Rzeczy tego typu szukać możemy zarówno w salonach znanych marek, jak i w ciucholandach: niektóre z nich specjalizują się w rzeczach „vintage”, albo poszperać w jakiś dawno zapomnianych szafach. Trzeba jednak pamiętać, że stylizowane rzeczy różni od oryginalnych zazwyczaj znacznie wyższa jakość, ponieważ sporządzane są przy użyciu nowoczesnych technologii. Zapraszamy do zabawy – wystylizuj się na gwiazdę estrady lat 80!

Licencja: Creative Commons
0 Ocena