Nasz kraj jest w tym momencie pod wodą. Ulewne deszcze sprawiły, że ogromna ilość terenów jest pod wodą. Nie trzeba tutaj tłumaczyć chyba tragedii tych wszystkich ludzi, którzy stracili w większości przypadków cały dorobek swojego życia. Nie jest to przecież pierwsza taka sytuacja w Polsce, ale z poprzednich kataklizmów można by stwierdzić, że nikt nie wyciągnął wniosków, a jeśli nawet to nikt nie zrobił nic w tym kierunku aby zabezpieczyć kraj przed zagrożeniem w kolejnych latach.
Efekty są dziś widoczne gołym okiem. Począwszy od władz najwyższych po władze regionalne. Nie raz wyraźne sygnały dawały nam źle zaprojektowane odwodnienia liniowe. Wybijające studzienki betonowe w wielu miastach już przy niewielkich, ale intensywnych opadach powinny skłonić odpowiedzialnych za to ludzi do zajęcia się i to bardzo poważnie taką sytuacją.
Korytka betonowe są w wielu miastach źle rozlokowane i nieodpowiednio zainstalowane. Zastanawiające jest to, że Polska nie korzysta z rozwiązań krajów, w których system zdaje egzamin. Przerwane i przesiąkające wały i do tego nie remontowane od wielu lat. Myślę, że będziemy mogli wpłynąć na taką sytuację idąc na wybory w najbliższym czasie. Na pewno są kandydaci i ludzie, którzy o takich sprawach pomyślą i wyciągną odpowiednie konsekwencje. A tych, którzy do dnia dzisiejszego nic z tym nie zrobili powinno się zdecydowanie zaciągnąć do odpowiedzialności.
Tylko że nawet jeśli, to nie zwróci już ludziom straconych rzeczy i nieprzespanych nocy oraz wylanych łez.