Nadszedł czas na drugi tydzień łóżkowych zmagań. Wszyscy, który nie mieli okazji czytać pierwszej części "seks kalendarza" zapraszam tu.

Wybierzcie się razem do sex shop'u

Możliwe, że Twoja partnerka ma już jakieś erotyczne gadżety ale to nic szkodzi. Wspólny wypad do sex shop'u powinieneś wykorzystać na spełniania swoich i jej fantazji. Nie wstydź się powiedzieć jej na co masz ochotę, ona z pewnością odpłaci się tym samym. Dzięki temu lepiej poznacie swoje pragnienia i poprawicie wasze intymne kontakty.

Po powrocie do domu z udanych zakupów pierwsza noc spędźcie na zabawie wyłącznie jej zabawkami. W ten sposób pokażesz jej, że jesteś pewny siebie i, że naprawdę zależy ci na tym by ją podniecić.

Seks zamiast treningu

Do tego stwierdzenia nie muszę chyba nikogo przekonywać. Lekarze twierdzą, że 20 min stosunek jest równoważny 20 minutowemu joggingowi. Więc czemu by nie zastąpić porannego biegania treningiem we dwoje?

Możesz również różne stosować pozycje w celu zwieszenia wysiłku poszczególnych mięśni. I tak np. na mięśnie ud najlepsza są pozycje stojące gdy partnerka nie dotyka nogami ziemi. Za to kochając się w pozycji misjonarskiej wyćwiczysz sobie ramiona.

Zadbaj o swój smak

Nie wiem czy wiesz ale na smak Twojego nasienia największy wpływ ma to co jesz. Jeśli chcesz by Twoja partnera mówiła do Ciebie "mój słodziutki" to zastosuj się moich rad:

- Na początek powinieneś wypłukać z organizmu toksyn. W tym celu pij 1,5 litra wody dziennie.
- Każdy słyszał o ukrytych właściwościach ananasa, jeśli wyjątkowo nie lubisz tego owocu możesz sięgnąć po inne. Podobne walory smakowe ukrywa w sobie m.in melon, papaja i mango.
- Za wszelka cenę unikaj czosnku i cebuli.

Po kilku dniach Twoja partnerka odczuje różnice.

Seks w pracy

Doskonałym urozmaiceniem waszego związku będzie popołudniowy seks np. w pracy. Wyobraź sobie jej reakcje jak wpadniesz po nią do pracy pojedziecie na szybki numerek do domu lub poddacie się pożądaniu na miejscu.