Emerytura to indywidualna sprawa, każdy sam powinien wybrać miejsce, czas i najlepszą formę oszczędzania na poczet przyszłej emerytury. Postaram się w tym dziale przedstawić mój własny, osobisty pomysł oszczędzania w tzw. 3 filarze.
Z mojego punktu widzenia kluczowe jest rozdzielenie dwóch spraw - polisa ubezpieczeniowa oraz gromadzenie oszczędności emerytalnych.
Agent ubezpieczeniowy z natury sprzedaje polisę ubezpieczeniową. Polisa jest tak skonstruowana, że spora część środków jest przeznaczana na ubezpieczenie, a pozostała część jest gromadzona i inwestowana w funduszach kapitałowych. Jeżeli spotkałeś się z agentem ubezpieczeniowym i pytałeś o 3 filar, możesz być pewny, że zaproponował Ci właśnie taką formę oszczędzania. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ Towarzystwo oraz sam agent mają największe
prowizje z umów powiązanych z ubezpieczeniami.
Nie twierdzę, że tak skonstruowana polisa jest zła. Ona ma jednak służyć głównie zabezpieczeniu rodziny przed losowymi wydarzeniami. Wybierając narzędzie gromadzenia oszczędności musimy określić priorytety, czemu dane narzędzie ma służyć.
Osobiście rozdzielam kwestię ubezpieczenia oraz oszczędzania na emeryturę. Należy pamiętać, że 3 filar to każda forma gromadzenia oszczędności na przyszłą emeryturę (nie tylko polisa lub IKE).
Czym się więc kierowałem wybierając formę oszczędzania na emeryturę? Kluczem była jak największa alokacja, oraz prosty dostęp do rachunku. Każda "odłożona" złotówka miała być inwestowana i pomnażana. Interesowała mnie 100%-owa alokacja środków. Nie chcąc łączyć spraw ubezpieczeniowych z inwestycją, wybierałem pomiędzy IKE
a funduszem inwestycyjnym.
Wybrałem fundusz mBanku, który gwarantuje mi 100% alokacji, swobodny dostęp do rachunku, możliwość dowolnej wpłaty (tutaj trzeba być systematycznym). Moim zdaniem żadne inne narzędzie nie gwarantuje mi tak szybkiego przyrostu kapitału.
Co miesiąc systematycznie dopłacam więc środki do funduszu. Od 2008 roku korzystam z funduszy grupy Union Investment. Ponieważ są to środki emerytalne, rzadko dokonuje konwersji. Kieruje się w tym względzie sygnałem średnioterminowym dla funduszy inwestycyjnych.